Kierowca porsche jechał 220 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 120. Jego niebezpiecznie szybką jazdę zauważyli policjanci. Podczas kontroli okazało się, że 54-latek nie ma prawa jazdy.
Policjanci, którzy patrolowali w czwartek Trasę Kaszubską (woj. pomorskie), zauważyli jadące z dużą prędkością porsche. Jak sprawdzili, pędził on 220 kilometrów na godzinę, a ograniczenie w tym miejscu było do 120.
Po zatrzymaniu kierowcy okazało się, że 54-latek nie ma nawet uprawnień do kierowania. Funkcjonariusze nałożyli na niego 2500 złotych mandatu. Mężczyzna dostał też 15 punktów karnych.
Czytaj także: Mandaty mogą pójść w górę. Resort o zmianach
Apel policjantów
Tego dnia policjanci z Gdyni zatrzymali jeszcze czterech innych kierowców, którzy przekroczyli prędkość. W terenie zabudowanym jechali o 50 kilometrów na godzinę za szybko.
Apelujemy do wszystkich kierowców o rozwagę i przestrzeganie przepisów – nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, dlatego nie będzie taryfy ulgowej dla tych, którzy lekceważą obowiązujące przepisy.KMP Gdynia
Autorka/Autor: MAK/gp
Źródło: KMP Gdynia
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdynia