W gnieździe na jednym z kominów gdyńskiej elektrociepłowni na świat przyszło pisklę sokoła wędrownego.
Wyklucie ptaka na żywo rejestrowały kamery.
- Czekamy jeszcze na pisklęta z dwóch pozostałych jaj. Jeśli wszystko pójdzie z planem, dobre informacje powinny pojawić się w najbliższych dniach. Niestety w tamtym roku nie wszystkie maluchy pojawiły się na świecie, prawdopodobnie z powodu przymrozków. Mamy nadzieję, że w tym roku wyklują się wszystkie młode - mówi Sławomir Sielecki, prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół" z Włocławka.
Jest to czwarty sezon lęgowy samiczki Bryzy oraz samca Bosmana.
Po narodzinach piskląt z gdyńskiego gniazda zostanie ogłoszony konkurs na imiona dla maluchów. W tamtym roku w tym gnieździe urodziły się cztery samiczki - Regata, Reda, Marina i Laguna. Ich imiona także zostały nadane przez internautów drogą konkursową.
- Inkubacja jaj trwa 32 dni, liczymy ją od ostatniego złożonego jaja. Dzięki temu jesteśmy w stanie przewidzieć z dużą precyzją, kiedy pojawią się małe sokoły. Jak ptaki podrosną, to w wieku 3 tygodni będziemy je obrączkować. Mając pięć tygodni, będą uczyły się latać, a potem wyfruną z gniazda w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi - informuje Sielecki.
Lada moment powinny także pojawić się pisklęta z gniazda w Gdańsku, które także jest bacznie obserwowane przez kamery.
W Polsce pod opieką Stowarzyszenia "Sokół" jest sześć gniazd.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: PJZ / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: SNRDZ Sokół