W aucie na środku skrzyżowania znaleźli śpiącego policjanta. "Miał 2,2 promila"

Komendant zapowiedział zwolnienie funkcjonariusza
Policjant może nie tylko stracić pracę, ale też trafić do więzienia
Źródło: tvn24

Znaleziono go śpiącego z głową opartą na kierownicy na środku skrzyżowania. Później okazało się, że był pijany i że jest policjantem. Munduru już raczej nie założy, bo został zawieszony i grozi mu więzienie.

Jak przekazała nam rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, dwa lata pozbawienia wolności grożą policjantowi, który w niedzielę nad ranem na skrzyżowaniu na gdańskim Chełmie zasnął za kierownicą. Funkcjonariusz gdańskiej komendy usłyszał już zarzuty.

- Inny kierowca zauważył na skrzyżowaniu stojący samochód, w którym kierowca miał głowę opartą na kierownicy. Początkowo myślał, że kierujący zasłabł – powiedziała Wawryniuk. Miał już dzwonić na pogotowie, gdy otworzył drzwi do pojazdu i wtedy uderzył go zapach ze środka pojazdu sugerujący, że kierowca spożywał wcześniej alkohol.

Zapowiadają zwolnienie dyscyplinarne

Na miejsce przyjechali funkcjonariusze, którzy potwierdzili podejrzenia świadka, że kierowca jest nietrzeźwy i po prostu zasnął w samochodzie stojącym na skrzyżowaniu.. Chwilę później okazało się, że kierowca samochodu to funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Badanie wykazało, że miał przynajmniej 2,2 promila alkoholu we krwi - przekazuje prokurator Wawryniuk.

Jak podkreśla, funkcjonariusz był po pracy. W poniedziałek mężczyzna usłyszał zarzuty. Został również objęty policyjnym dozorem.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Jak przekazał nam aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski, "Komendant Miejski Policji w Gdańsku bezpośrednio zawiesił go (zatrzymanego policjanta – red.) w wykonywaniu obowiązków służbowych, wszczął postępowanie dyscyplinarne oraz wszczęta została procedura zwolnienia funkcjonariusza ze służby".

Oprócz utraty pracy policjantowi grozi odebranie prawa jazdy oraz kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

Czytaj także: