Sąd w Gdańsku wydał wyrok w sprawie wypadku, do którego doszło na początku czerwca 2022 roku w alei Armii Krajowej. W zderzeniu czterech aut zginęła kobieta. O nieumyślne spowodowanie wypadku oskarżony był 46-latek, sąd skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata próby. Pokrzywdzonym w zdarzeniu musi też zapłacić nawiązkę. Wyrok nie jest prawomocny.
O nieprawomocnym wyroku Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe jako pierwszy poinformował portal www.trojmiasto.pl. Informację potwierdził PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku sędzia Tomasz Adamski. - Sąd skazał Wojciecha Ch. za nieumyślne spowodowanie wypadku na karę roku pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący dwa lata, zobowiązując oskarżonego w tym okresie do informowania kuratora o przebiegu okresu próby - podał sędzia. Sąd orzekł wobec oskarżonego także środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku. A wobec oskarżonego nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej w kwocie 50 tys. zł oraz na rzecz pokrzywdzonego w kwocie 30 tys. zł.
Zderzyły się cztery auta, zginęła jedna osoba
Do zdarzenia doszło 1 czerwca 2022 roku w alei Armii Krajowej w Gdańsku. Kierujący volvo, jadąc w kierunku Podwala Przedmiejskiego (centrum Gdańska) uderzył w stojące w korku BMW. Siła uderzenia spowodowała, że BMW uderzyło w stojącego przed nim Hyundaia, a ten z kolei w Toyotę.
- Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że mężczyzna kierujący volvo, jadąc aleją Armii Krajowej w stronę Łostowickiej, przed wiaduktem na wysokości na ulicy Cedrowej, najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków ruchu, najechał na tył bmw, które na skutek siły uderzenia obróciło się wokół własnej osi, uderzyło w samochód osobowy marki Hyundai, a ten zderzył się z kolejnym pojazdem - relacjonowała po wypadku podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Po zderzeniu jedno z aut stanęło w ogniu. Samochód spłonął.
- W wyniku doznanych obrażeń śmierć poniosła podróżująca BMW kobieta, a kierujący nim mężczyzna odniósł obrażenia ciała naruszające czynności narządów na czas powyżej siedmiu dni - podała w styczniu br. prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wynikało, że bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie kierowcy volvo. Nie zachował on należytej ostrożności poprzez niewłaściwą obserwację drogi i niedostosowanie prędkości jazdy do warunków ruchu. Prokurator zarzucił mężczyźnie nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie wypadku, w następstwie którego śmierć poniosła jedna osoba, a jedna odniosła obrażenia ciała. Wyrok sądu, który zapadł 9 maja br. jest nieprawomocny.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24