Jak poinformował we wtorek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prokurator Mariusz Marciniak, aktem oskarżenia, który trafił do Sądu Okręgowego w Sieradzu, objęto dwóch Białorusinów i Polaka.
Wyjaśnił, że Jakub B., Aliaksandr K. i Andrei L. zostali oskarżeni o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wytworzenie 53 milionów papierosów bez wymaganego wpisu do rejestru producentów wyrobów tytoniowych, oznaczenie tych papierosów podrobionymi znakami towarowymi, a także o przestępstwo karnoskarbowe - pomocnictwo w uszczupleniu niemal 62 milionów złotych podatku akcyzowego i podatku VAT.
Początki w 2020 roku
Sprawa zaczęła się w sierpniu 2020 roku, kiedy do kontroli drogowej w Lipnicach (województwo kujawsko-pomorskie) zatrzymano pojazd kierowany przez Jakuba B. Znaleziono w nim 1,2 miliona sztuk papierosów z podrobionym znakiem towarowym, bez polskiej akcyzy.
Kilka miesięcy później funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej zlikwidowali nielegalną wytwórnię papierosów w powiecie łaskim (województwo łódzkie). Jak ustalili śledczy, zakład działał od lutego do października 2020 roku. W tym czasie wyprodukowano tam prawie 53 miliony sztuk papierosów.
Fabryka była wyposażona w wysokiej klasy linię technologiczną pozwalającą na produkcję do tysiąca papierosów na minutę. W hali zamontowano wentylację odprowadzającą pył poprodukcyjny, ściany wyciszono, a okna zabito deskami. W budynku były też urządzenia zakłócające między innymi sygnały GPS, co miało utrudnić jego wykrycie.
Na miejscu znaleziono maszynę produkcyjną z przystawką filtrową, ponad 1,8 miliona sztuk papierosów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym, owijki filtrowe, klej oraz bibułę papierosową i ponad dwie tony odpadów poprodukcyjnych.
Zatrzymania
Podczas akcji funkcjonariusze CBŚP zatrzymali dwóch Polaków, którzy organizowali i nadzorowali produkcję, oraz pięciu Białorusinów, którzy obsługiwali linię produkcyjną.
- Z ustaleń śledczych wynika, że zatrzymani wówczas Białorusini, specjaliści w zakresie obsługi maszyn do produkcji papierosów, zostali przywiezieni do Polski do pracy w wytwórni przez jednego z oskarżonych, który zarządzał nielegalną fabryką. W wyniku dalszych czynności zatrzymano czterech kolejnych Polaków, którzy brali udział w tym procederze - przekazał prokurator Marciniak.
Dodał, że pierwszy akt oskarżenia w tej sprawie skierowano do sądu w październiku 2021 roku. Objęto nim wówczas 11 osób podejrzanych o nielegalną produkcję papierosów oraz inne przestępstwa.
- Proces oskarżonych toczy się przed Sądem Okręgowym w Sieradzu. Na koniec lipca 2025 roku zaplanowano zamknięcie przewodu sądowego i rozpoczęcie wygłaszania mów końcowych przez prokuratora, obrońców i oskarżonych, a w bliskiej perspektywie przewidywane jest wydanie wyroku - wyjaśnił prokurator.
Jakub B., Aliaksandr K. i Andrei L., objęci obecnym aktem oskarżenia, uniknęli zatrzymań w październiku 2020 roku. Ukrywali się i byli poszukiwani. Zostali zatrzymani w czerwcu, we wrześniu i w listopadzie 2024 roku przez policjantów i pograniczników.
Za zarzucane im przestępstwa grozi do 20 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
Autorka/Autor: mm
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP