Rozprawa w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Stefan W. zerwał pagon z ramienia policjanta. "Chciał pokazać, że jest nieobliczalny"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24/PAP
Zakończyła się trzecia rozprawa w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza
Zakończyła się trzecia rozprawa w sprawie zabójstwa Pawła AdamowiczaTVN24
wideo 2/9
Zakończyła się trzecia rozprawa w sprawie zabójstwa Pawła AdamowiczaTVN24

Zakończyła się trzecia rozprawa w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zeznawali świadkowie, między innymi osoby związane z grupą Blue Cafe. W trakcie procesu oskarżony Stefan W. zerwał pagon z ramienia pilnującego go policjanta. Nadal nie wypowiedział w sądzie ani słowa.

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbyła się w poniedziałek trzecia rozprawa w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Stefan W. został doprowadzony na salę. W pewnym momencie, podczas zeznań jednego ze świadków, oskarżony zerwał pagon z ramienia pilnującego go policjanta. - Pagon koledze zerwał - poinformował sąd o tym fakcie jeden z funkcjonariuszy.

Sędzia Aleksandra Kaczmarek zapytała wówczas policjantów, czy oskarżony jest dobrze zabezpieczony. Ci odpowiedzieli, że ma założone kajdanki na ręce i nogi. Sędzia pouczyła Stefana W., że jeśli takie zachowanie się powtórzy, sąd zastosuje środki dyscyplinujące i przy kolejnym niewłaściwym zachowaniu mężczyzna zostanie wyprowadzony z sali rozpraw.

Oskarżony nie odpowiedział, czy słyszy sąd. 

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Stefan W. podczas rozprawy zerwał pagon z ramienia pilnującego go policjanta TVN24

Po zakończonej rozprawie do incydentu odniósł się pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych adwokat Zbigniew Ćwiąkalski. Jego zdaniem to "była demonstracja". - (Oskarżony) chciał pokazać, że jest nieobliczalny i nie wiadomo, co może zrobić. To jest ta jego wersja, że on jest niepoczytalny. Naszym zdaniem tak nie jest - tłumaczył.

Trzecia rozprawa w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza
Trzecia rozprawa w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Incydent z zerwanym pagonemTVN24

Zeznawały osoby związane z zespołem Blue Cafe

Rozprawa rozpoczęła się w poniedziałek z półgodzinnym opóźnieniem, ze względu na problemy techniczne z połączeniem z Sądem Okręgowym w Łodzi, skąd online zeznawali świadkowie, między innymi członkowie ekipy zespołu Blue Cafe. Wezwanych zostało czterech świadków: kierownik techniczny zespołu Blue Cafe, menedżerka, kierowca zespołu oraz realizator dźwięku, który obsługiwał koncert WOŚP.

Jako pierwszy zeznawał kierownik odpowiedzialny za sprzęt muzyczny zespołu Blue Cafe. - Po raz pierwszy zobaczyłem oskarżonego za sceną. Nie wzbudzało we mnie żadnych wątpliwości, czy powinien tam być, czy nie. To było miejsce, gdzie mogły wejść tylko osoby z identyfikatorami. Poruszał się swobodnie. Nie widziałem identyfikatora, ale była zima, więc mógł go mieć schowanego pod kurtką, dlatego nie wzbudzał moich wątpliwości - zeznał świadek.

Dodał, że zobaczył oskarżonego kolejny raz, kiedy ten wbiegł na scenę. - Przebiegł przez całą scenę w kierunku pokrzywdzonego. Nie wiedziałem, co się wydarzyło, bo było sporo osób na scenie. Oskarżony w jakiś sposób wszedł w posiadanie mikrofonu. Nie wiem, czy komuś go wyrwał - tłumaczył.

Świadek podkreślił, że zobaczył oskarżonego stojącego na scenie z mikrofonem i "wyrażał on swoje wątpliwości co do różnych osób".

- W jednym ręku trzymał mikrofon, w drugiej miał przedmiot, początkowo nie wiedziałem, co to jest. Naturalne było podejście do niego i odebranie mu mikrofonu - dodał.

Trzecia rozprawa Stefana W. (11 kwietnia 2022 r.)TVN24

Świadek zeznawał, że po ataku na scenę wbiegł pracownik firmy nagłośnieniowej. - Oskarżony oddał mu się, pozwolił obezwładnić - dodał. Wtedy świadek, według swojej relacji, podniósł nóż i wyrzucił go ze sceny.

Świadek opowiadał również o działaniach ratowników, o tym, jak dostrzegli kolejne rany od noża, próbie resuscytacji i próbach przywracania krążenia. Według jego zeznań pierwszy defibrylator, którego na początku użyto, miał rozładowaną baterię. Sprawne urządzenie przyjechało dopiero z kolejną karetką. W tym czasie ze sceny została przekazana informacja o zakończeniu imprezy.

To w trakcie zeznań tego świadka Stefan W. zerwał pagon jednemu z dwóch pilnujących go funkcjonariuszy.

Managerka Blue Cafe: mieliśmy wrażenie, że miejsce jest dobrze zabezpieczone

Następnie przesłuchana przez SO została menedżerka zespołu Blue Cafe. Powiedziała, że wyszła na scenę podczas "Światełka do nieba".

- Były piękne sztuczne ognie. Taki piękny złoty deszcz, który odbywał się w trakcie finału, i dokładnie w tym samym momencie wtargnął na scenę człowiek z plecakiem, sportowo ubrany, który był na tle tych wystrzałów. Widziałam taką czarną postać w kontrze - kontynuowała.

Była przekonana, że na scenę wbiegł fan zespołu. - Czasami zdarzały się takie sytuacje, że ochrona nie dopilnowała szczelności bramek. Czasami tak się zdarzało podczas naszych koncertów, że ktoś wtargnął na scenę - tłumaczyła sądowi.

Jak dodała, "nasi ludzie wiedzą, co robić w takich sytuacjach, więc poszli w kierunku tej osoby".

Paweł Adamowicz zmarł po ciosach zadanych nożem w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej PomocyTVN24

Menedżerka zeznała, że zauważyła, iż mężczyzna, który wbiegł na scenę, trzymał w ręku mikrofon i zaczął przemawiać. - Okazało się, że podczas wystrzałów prezydent został ugodzony nożem. I w momencie, kiedy nasi ludzie i technika sceny podbiegli do niego, to już było po wszystkim. Oskarżony został powalony na scenę. Został mu wybity z ręki nóż. Miałam wrażenie, że on się nie opierał. Że nie walczył z nimi, tylko leżał na scenie - stwierdziła.

Świadek opowiedziała, jak zobaczyła osuwającego się na ziemię prezydenta Adamowicza. - Wyglądał, jakby mdlał. Nikt nie miał świadomości, że został ugodzony nożem, bo był w kurtce zimowej i nie było tego na pierwszy rzut oka widać - wyjaśniła.

- Myśleliśmy, że może to zawał. Staraliśmy się pomóc przy reanimacji. Podawaliśmy butelki z wodą obsłudze pogotowia. Starałam się zasłonić miejsce, w którym leżał Paweł Adamowicz jakimś chorągwiami, żeby gapie tego nie widzieli - zeznała.

Jej zdaniem w dniu zabójstwa Pawła Adamowicza "ochrona była wyjątkowo dobra". - Nawet jak zespół przyjechał na próbę, przed otrzymaniem identyfikatorów każdy z nas był legitymowany. I mieliśmy wrażenie, że miejsce jest dobrze zabezpieczone - zapewniła.

Świadek: Poza nożem trzymał mikrofon. Nie pamiętam, co mówił

Kolejnym świadkiem, który zeznawał online, był kierowca zespołu Blue Cafe. Powiedział, że po ataku reanimacja prezydenta Adamowicza mogła trwać ok. 40 minut. - Defibrylator był wielokrotnie użyty, tak jakby serce pracowało i nie było akcji serca, to bardzo długo trwało - dodawał.

- Zawiódł jeden człowiek, który powinien stać przy schodach. Zawsze ja stoję przy schodach, bo nie do końca ochroniarze wiedzą, co mają robić. W tym momencie tam mnie nie było, bo wcześniej wokalistka zespołu poprosiła, żebym nagrał "Światełko do nieba" - tłumaczył świadek.

Zeznał, że widział oskarżonego stojącego na scenie z podniesionymi rękoma. - Poza nożem trzymał mikrofon. Nie pamiętam, co mówił - przyznał.

Przed SO zeznawał również realizator dźwięku, który obsługiwał finał WOŚP. Świadek powiedział, że "postanowił zareagować, wejść i wyrwać mikron oraz usunąć oskarżonego ze sceny, bo nie był tam proszony".

Dodał, że widział, iż oskarżony ma nóż i krąży wokół dzieci, które były na scenie. - Pociągnąłem go w swoją stronę, ale bez większych problemów oskarżony się poddał i praktycznie sam położył się na scenie. Wyrzucił nóż od siebie, ale nóż nadal znajdował się na scenie. Poprosiłem ochronę, żeby weszła na scenę i podjęła jakiekolwiek czynności. Gdy ochrona przybyła na scenę, zabrała ode mnie oskarżonego. Powiedziałem do nich, żeby założyli mu kajdanki, ale oni ich nie mieli. Starałem się zlokalizować nóż, który - jak się okazało - w międzyczasie technik zespołu zrzucił ze sceny - zeznawał świadek.

W dalszej relacji świadek opowiadał, że widział, że coś dzieje się z prezydentem Adamowiczem. - Poprosiłem przez mikrofon o wezwanie służb medycznych. Poprosiłem o wyłączenie głównego światła na scenie. I po przybyciu pierwszych medyków zaczęła trwać reanimacja. Wielu medyków pojawiło się na scenie. Trwało to dość długo, aż pan prezydent został w końcu zabrany ambulansem do szpitala - kontynuował.

Stefan W. badany jest przed każdą rozprawą

Stefan W. bierze udział w procesie. Przed każdą rozprawą jest badany przez lekarzy, którzy orzekają, czy może w niej uczestniczyć. Taką decyzję podjął sąd podczas pierwszej rozprawy. Podczas drugiej sąd przychylił się do wniosku obrońcy Stefana W. i zdecydował o przeprowadzeniu badań przez biegłych psychiatrów, którzy wydadzą opinię co do stanu psychicznego oskarżonego i możliwości brania przez niego udziału w kolejnych posiedzeniach. Opinia psychiatrów ma być gotowa do 5 maja.

Czytaj więcej: Początek procesu Stefana W.

Sąd podczas poprzednich rozpraw odczytał zeznania Stefana W., przesłuchał dwóch świadków: konferansjera, który znajdował się na scenie w trakcie ataku na Pawła Adamowicza oraz właściciela sklepu z militariami, w którym oskarżony kupił nóż przed zabójstwem.

W trakcie poprzednich rozpraw, podobnie jak podczas dzisiejszej, Stefan W. nie odzywał się na sali.

Kolejny termin wyznaczono na 28 kwietnia br. 

Atak na scenie

W grudniu ubiegłego roku prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko Stefanowi W., którego oskarżono o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także o popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania.

Obu przestępstw oskarżony miał się dopuścić w warunkach powrotu do przestępstwa. Stefanowi W. grozi nie mniej niż 12 lat, 25 lat lub dożywotnia kara więzienia.

Czytaj też: Z więzienia wyszedł w grudniu. "Komuś mówił, że zrobi coś bardzo złego"

W opinii biegłych, gdy Stefan W. wszedł na scenę WOŚP i zaatakował nożem Pawła Adamowicza, miał ograniczoną poczytalność. Może to wpłynąć na wysokość kary. Sąd może zastosować jej nadzwyczajne złagodzenie.

Rodzina i przyjaciele żegnają Pawła Adamowicza

"Gdańsk dzieli się dobrem". Słowa Pawła Adamowicza uwiecznione na kamiennej tablicy
"Gdańsk dzieli się dobrem". Słowa Pawła Adamowicza uwiecznione na kamiennej tablicyFakty TVN
wideo 2/8

Autorka/Autor:MAK//rzw

Źródło: TVN24/PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kilkadziesiąt osób zostało uwięzionych w budynku handlowym w mieście Seongnam w Korei Południowej po tym, jak na miejscu wybuchł pożar. Informację podała telewizja YTN. Na zdjęciach z miejsca wydarzenia widać słup gęstego dymu unoszący się nad budynkami.

Słup czarnego dymu, ludzie uwięzieni w budynku. Pożar w Korei Południowej

Słup czarnego dymu, ludzie uwięzieni w budynku. Pożar w Korei Południowej

Źródło:
Reuters, PAP

Rumuńskie Karpaty, stolica Grenlandii, ale też miasto w Polsce. Redakcja portalu CNN przygotowała listę 25 propozycji podróży na 2025 rok. Wiele z nich znajduje się w Europie.

Dokąd na urlop w 2025 roku? CNN poleca miejsce w Polsce 

Dokąd na urlop w 2025 roku? CNN poleca miejsce w Polsce 

Źródło:
CNN

Włoskie MSZ wezwało ambasadora Iranu w Rzymie w związku z aresztowaniem w Teheranie włoskiej dziennikarki Cecilii Sali. W momencie zatrzymania kobieta posiadała ważną wizę dziennikarską. Rzym domaga się jej natychmiastowego zwolnienia. Włoska prasa donosi, że dziennikarka jest przetrzymywana w niehumanitarnych warunkach.

Włoska dziennikarka w irańskiej celi. "Trzeba bardzo szybko działać"

Włoska dziennikarka w irańskiej celi. "Trzeba bardzo szybko działać"

Źródło:
PAP, Reuters

- Te 45 minut trwało wieczność. Kiedy otworzyli sejf, byłem pewny, że mnie zabiją. Odliczałem sekundy i zastanawiałem się, czy to już - mówi Witold Bachaj, napadnięty i okradziony przedsiębiorca spod Łańcuta na Podkarpaciu. Mężczyzna był torturowany, napastnicy grozili mu śmiercią. Za pomoc w ustaleniu ich tożsamości przedsiębiorca oferuje sto tysięcy złotych.

"Byłem torturowany, bałem się o życie". Biznesmen oferuje 100 tysięcy złotych za wskazanie sprawców napadu

"Byłem torturowany, bałem się o życie". Biznesmen oferuje 100 tysięcy złotych za wskazanie sprawców napadu

Źródło:
tvn24.pl

Tragiczny wypadek na autostradzie A2 koło Wartkowic (woj. łódzkie). 69-letni kierujący z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad ciężarówką, uderzył w bariery energochłonne, co doprowadziło do przewrócenia się pojazdu. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala, gdzie zmarł.

Ciężarówka przewróciła się na bok na autostradzie. Jej kierowca zmarł w szpitalu

Ciężarówka przewróciła się na bok na autostradzie. Jej kierowca zmarł w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

"Serio jest taki przepis?" - pytają internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie z informacją o rzekomym nowym obowiązku dla kierowców. Chodzi o wożenie zapasu płynu do spryskiwaczy. Tłumaczymy więc, czy i kiedy jego brak może skutkować mandatem.

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tragicznie zakończyła się historia młodej orki nazywanej J61. Naukowcy z Centrum Badań nad Wielorybami poinformowali o śmierci młodego ssaka kilkanaście dni po przyjściu na świat. Jego matką jest orka J35, która w 2018 roku przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem. Zdaniem obserwatorów J35 również teraz nie potrafi rozstać się ze swoim dzieckiem.

"Śmierć J61 jest szczególnie druzgocąca"

"Śmierć J61 jest szczególnie druzgocąca"

Źródło:
ENEX, Center for Whale Research

Policjanci z komendy wojewódzkiej w Katowicach zatrzymali 29-latka, który podczas nocy sylwestrowej, zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, w którym pokazał nóż i przedmiot przypominający broń palną, sugerując ich użycie wobec swoich wrogów. Mężczyzna jest związany ze środowiskiem pseudokibiców jednego ze śląskich klubów sportowych.

Nagrał i wrzucił do sieci "życzenia noworoczne grożąc swoim wrogom". W rękach miał nóż i pistolet

Nagrał i wrzucił do sieci "życzenia noworoczne grożąc swoim wrogom". W rękach miał nóż i pistolet

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek wieczorem kierująca seatem potrąciła w Żyrardowie na przejściu kobietę i odjechała. Jeszcze tego samego dnia została zatrzymana. To nie był jedyny wypadek z udziałem pieszego w tym mieście. Dwie godziny później doszło do potrącenia 17-latka. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR.

Na pasach potrąciła pieszą i odjechała. Po dwóch godzinach została zatrzymana

Na pasach potrąciła pieszą i odjechała. Po dwóch godzinach została zatrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ministerstwo Finansów opublikowało raport dotyczący ubiegłorocznych rozliczeń PIT. Pokazuje on między innymi, z których ulg podatkowych korzystaliśmy najczęściej.

Fiskus pokazuje dane. 10 najpopularniejszych ulg

Fiskus pokazuje dane. 10 najpopularniejszych ulg

Źródło:
tvn24.pl

W piątek odbędzie się uroczysta inauguracja polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Zaproszonych zostało wielu dyplomatów. Na liście zaproszonych nie ma jednak ambasadora Węgier. - Ministerstwo Spraw Zagranicznych dało jasny sygnał, że ambasador Węgier nie jest mile widziany dzisiaj w teatrze - mówiła wiceminister do spraw europejskich Magdalena Sobkowiak-Czarnecka. Ma to związek z udzieleniem azylu Marcinowi Romanowskiemu.

"Jasny sygnał" z MSZ. "Ambasador Węgier nie jest mile widziany"

"Jasny sygnał" z MSZ. "Ambasador Węgier nie jest mile widziany"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2024 roku wzrosły w ujęciu rocznym o 4,8 procent, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2 procent - podał w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny.

Najnowsze dane o wzroście cen

Najnowsze dane o wzroście cen

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątek w centrum Warszawy będą protestować rolnicy. Manifestacja jest zaplanowana w godzinach 14.00-23.00. Autobusy komunikacji miejskiej pojadą trasami objazdowymi.

Protest rolników w centrum. Autobusy pojadą objazdami

Protest rolników w centrum. Autobusy pojadą objazdami

Źródło:
PAP

W nocy i we wczesnych godzinach porannych w wielu miejscach w Polsce spadł śnieg. Prognozy wskazują jednak, że to dopiero początek fali niosącej opady. Do Polski zmierza front wtórny znad Danii, który sprawi, że w niektórych miejscach pokrywa śnieżna wzrośnie do 5-6 centymetrów.

Śniegu dziś jeszcze dosypie - i to sporo. Front wtórny idzie znad Danii

Śniegu dziś jeszcze dosypie - i to sporo. Front wtórny idzie znad Danii

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Każdy ze stu najlepiej opłacanych szefów kanadyjskich firm zarobił średnio 13,2 miliona dolarów kanadyjskich w ciągu roku. To oznacza, że średnio każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik – wynika z opublikowanego w czwartek raportu think tanku Canadian Centre for Policy Alternatives (CCPA).

Zarobili w 10 godzin tyle, ile przeciętny pracownik przez rok

Zarobili w 10 godzin tyle, ile przeciętny pracownik przez rok

Źródło:
PAP

System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych, w poniedziałek (6 stycznia) będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. Przelewy, które zlecimy w piątek 3 stycznia po godzinie 16:00, trafią na konta odbiorców we wtorek, 7 stycznia.

Przerwa w realizacji przelewów. Ważny komunikat

Przerwa w realizacji przelewów. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

Zwłoki niemowlęcia znaleziono w oknie życia działającym na terenie kościoła św. Jana Chrzciciela w Bari na południu Włoch. Proboszcz parafii poinformował, że nie dotarło do niego powiadomienie o otwarciu okna życia, które powinien automatycznie otrzymać. Wszczęte zostało śledztwo, w ramach którego ma zostać wyjaśnione, czy dziecko było żywe, gdy je pozostawiono.

Martwe niemowlę w oknie życia. Alarm miał nie zadziałać

Martwe niemowlę w oknie życia. Alarm miał nie zadziałać

Źródło:
Il Messaggero, La Gazzetta del Mezzogiorno, Corriere della Sera, tvn24.pl

Ewakuowano 29 osób, a 7 trafiło do szpitala wskutek nocnego pożaru, który wybuchł na klatce schodowej kamienicy w Starogardzie Gdańskim. To, czy budynek będzie nadawał się do ponownego zamieszkania, oceni biegły.

Pożar kamienicy w Starogardzie Gdańskim. Siedem osób w szpitalu

Pożar kamienicy w Starogardzie Gdańskim. Siedem osób w szpitalu

Źródło:
TVN24

W związku z wypadkiem, do którego w piątek nad ranem doszło na autostradzie A11 w kierunku Berlina, przejście graniczne w Kołbaskowie będzie zamknięte co najmniej do godziny 13. Zmotoryzowani są kierowani przez niemieckie służby objazdem na przejście graniczne w Rosówku. Ciężarówka po poślizgu stanęła w poprzek jezdni.

Zamknięte przejście graniczne w Kołbaskowie. Duże utrudnienia po wypadku

Zamknięte przejście graniczne w Kołbaskowie. Duże utrudnienia po wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że wojska Władimira Putina może zatrzymać jedynie Donald Trump. Stwierdził, że Kreml nie chce dialogu z Kijowem i szuka sposobów, by niknąć bezpośrednich rozmów na temat zakończenia wojny.

Zełenski: myślę, że Putin się go boi

Zełenski: myślę, że Putin się go boi

Źródło:
PAP

Włosi poszukiwali 26-latka Europejskim Nakazem Aresztowania. Jest on podejrzany o udział w handlu ludźmi. Zatrzymali go na Bemowie stołeczni policjanci. Został tymczasowo aresztowany.

Włosi szukali go w sprawie handlu ludźmi

Włosi szukali go w sprawie handlu ludźmi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z informacji podanych przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) wynika, że sprawca zamachu terrorystycznego w Nowym Orleanie działał sam. Agencja Reutera ujawniła nagrania, na których widać atak przeprowadzony przez Shamsuda-Din Jabbara.

Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie

Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie

Źródło:
PAP

Kierowcą tesli, która eksplodowała przed Trump International Hotel w Las Vegas, był 37-letni Matthew Livelsberger - potwierdziły władze. Był czynnym żołnierzem armii z Colorado Springs. Policja przekazała, że działał sam.

Wybuch tesli przed hotelem Trumpa. Kierowcą był żołnierz

Wybuch tesli przed hotelem Trumpa. Kierowcą był żołnierz

Źródło:
Reuters

Rozmawiałem z ministrem finansów Andrzejem Domańskim i wiem, że pracuje nad rozwiązaniem tego węzła gordyjskiego, który nam uplótł Sąd Najwyższy - powiedział w "Jeden na jeden" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec w sprawie wypłaty pieniędzy dla PiS.

Grabiec: Rozmawiałem z ministrem Domańskim. Rozwiązanie, które przyjmie, będzie zgodne z prawem

Grabiec: Rozmawiałem z ministrem Domańskim. Rozwiązanie, które przyjmie, będzie zgodne z prawem

Źródło:
TVN24

Holenderskie archiwum opublikowało zdigitalizowaną listę blisko pół miliona nazwisk osób skazanych i podejrzanych o kolaborację z okupacyjnymi władzami nazistowskich Niemiec - poinformowała agencja Reutera. Po wojnie przed sądem stanęło około 20 procent tych, których nazwiska znalazły się na liście.

Opublikowali nazwiska podejrzanych o kolaborację z III Rzeszą

Opublikowali nazwiska podejrzanych o kolaborację z III Rzeszą

Źródło:
PAP

Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze (DBR) prowadzi dochodzenie w sprawie nadużyć władzy i dezercji w brygadzie im. Anny Kijowskiej, częściowo szkolonej we Francji i zaopatrywanej tam w broń i sprzęt wojskowy. Według znanego ukraińskiego dziennikarza śledczego Jurija Butusowa, z brygady zdezerterowało około 1700 żołnierzy, większość z nich jeszcze przed wysłaniem jednostki na front, a 50 w trakcie szkolenia we Francji.

"Nadużycia władzy i dezercje". Śledczy badają sprawę ukraińskiej brygady

"Nadużycia władzy i dezercje". Śledczy badają sprawę ukraińskiej brygady

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły, a 18 zostało rannych w wyniku katastrofy niewielkiego samolotu, który w czwartek spadł na magazyn w pobliżu lotniska w Fullerton w Kalifornii, około 40 kilometrów od Los Angeles. Z pobliskich firm ewakuowano kilkaset osób.

Katastrofa samolotu. Tuż po starcie spadł na magazyn

Katastrofa samolotu. Tuż po starcie spadł na magazyn

Źródło:
PAP

Dominikana deportowała w 2024 roku ponad 276 tysięcy Haitańczyków, przekazały władze tego kraju. Deportacje nasiliły się zwłaszcza w ostatnich miesiącach. Popularna wśród turystów Dominikana jest jedynym krajem mającym granicę lądową z pogrążonym w chaosie Haiti, którego mieszkańcy masowo uciekają w poszukiwaniu bezpieczeństwa i pracy.

Masowe deportacje z turystycznego raju. Ćwierć miliona osób wywieziono na granicę

Masowe deportacje z turystycznego raju. Ćwierć miliona osób wywieziono na granicę

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Siły Obronne Izraela poinformowały o operacji komandosów, której finałem było zniszczenie podziemnej irańskiej fabryki pocisków rakietowych w Syrii. W ataku uczestniczyły cztery ciężkie śmigłowce transportowe i dwa szturmowe, 21 myśliwców, pięć dronów oraz 14 samolotów szpiegowskich.

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

Źródło:
PAP
Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

Inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej nastąpi w piątek w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Na uroczystości głos zabiorą premier Donald Tusk oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa. Wcześniej wezmą udział w dwustronnym spotkaniu.

Tusk i Costa zainaugurują "prezydencję otwierającą"

Tusk i Costa zainaugurują "prezydencję otwierającą"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Jednostka południowokoreańskiej armii i ochrona uniemożliwiły śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Po sześciu godzinach funkcjonariusze Biura Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników wycofali się z rezydencji Juna. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

1 stycznia na Svalbardzie, należącym do Norwegii archipelagu na Oceanie Arktycznym, zaczęły obowiązywać zaostrzone przepisy dotyczące ruchu turystycznego. Wśród nowych rozwiązań znalazło się ograniczenie liczby podróżujących na statkach, wymóg uzyskania zgody na biwakowanie, a także zakazy zbliżania się do niedźwiedzi polarnych czy używania dronów. 

Norwegia ogranicza turystykę w coraz popularniejszym regionie

Norwegia ogranicza turystykę w coraz popularniejszym regionie

Źródło:
PAP, High North News, tvn24.pl

Pan Wiesław z miejscowości Leniewo (Podlaskie) dostał telefon od sąsiada, że po polach spaceruje pokaźne stado żubrów. Od razu wziął rower i pojechał na miejsce. W stadzie naliczył około 30 osobników. Wysłał nam na Kontakt24 nagranie. 

Pojedyncze żubry widuje często, tym razem zobaczył całe stado. "Naliczyłem ich około 30" 

Pojedyncze żubry widuje często, tym razem zobaczył całe stado. "Naliczyłem ich około 30" 

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Policja podejrzewa, że za kierownicą siedział 23-latek, który ma na koncie dwa aktywne zakazy kierowania pojazdami. Na prostym odcinku drogi w Wólce Dobryńskiej (woj. lubelskie) auto, którym podróżował, zjechało na pobocze, uderzyło w metalową barierkę i betonowy przepust, a na koniec wylądowało w rowie. Dwie osoby trafiły do szpitala. W aucie były narkotyki.

Uderzyli w przepust, wylądowali w rowie. W aucie mieli narkotyki

Uderzyli w przepust, wylądowali w rowie. W aucie mieli narkotyki

Źródło:
tvn24.pl

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA