Nie minął miesiąc, a w samym Gdańsku zgłosiły się 233 młode osoby potrzebujące wsparcia psychologów

Założeniem poradni środowiskowej opieki psychologicznej dla dzieci i młodzieży jest pomoc osobom z problemami psychicznymi – chodzi szczególnie o takie, które nasiliły się między innymi w związku z trwającą od ponad roku pandemią COVID-19 i ograniczeniem kontaktów społecznych.

W województwie pomorskim od pierwszego kwietnia zaczęły działach trzy takie poradnie: w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim, Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie (w dwóch lokalizacjach – Kościerzyna i Dzierżążno) oraz Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku.

ZOBACZ REPORTAŻ DARII GÓRKI Z "CZARNO NA BIAŁYM" O PROBLEMACH PSYCHIATRII DZIECIĘCEJ W TVN24 GO

Chociaż od rozpoczęcia działalności nie minął nawet miesiąc, w samym Gdańsku zgłosiły się już 233 osoby.

- W przypadku osób niepełnoletnich zdecydowanie musi pojawić się opiekun prawny, to nie zawsze jest rodzic. Jeżeli przez opiekuna prawnego taki młody człowiek się zgłosi, czy zostanie zgłoszony, to zgodnie z tymi regulacjami my, jako poradnia, powinniśmy w ciągu tygodnia dać możliwość przyjęcia tej osoby na pierwsze spotkanie i odbycie tego pierwszego świadczenia – mówi Mariusz Kaszubowski, dyrektor wojewódzkiego szpitala psychiatrycznego w Gdańsku.

Dodaje, że w praktyce może to jednak wyglądać nieco inaczej, bo "zainteresowanie jest duże, a potencjał jest ograniczony". - Ale staramy się w tej chwili tego warunku dochować – podkreśla.

Psychologowie i psychoterapeuci wspomagają pacjentów głównie w domu, współpracując również z rodziną. Ideą poradni jest właśnie uniknięcie hospitalizacji lub skrócenie pobytu w szpitalu. Z pomocy w ośrodkach skorzystają dzieci poniżej siódmego roku życia, dzieci, młodzież szkolna i uczniowie szkół średnich do ukończenia 21 lat.

Dzieci przyjmowane są z całym spektrum problemów, poza uzależnieniami i niepełnosprawnością intelektualną. Wszystkie wizyty osobiste odbywają się w reżimie sanitarnym, a z uwagi na pandemię i obawy niektórych rodziców, możliwe jest też wsparcie telefoniczne lub on-line.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Myślę o nich z dużą nadzieją, że trafiły do miejsc, w których otrzymają pomoc".