Trzech podpalaczy zatrzymanych we wtorek późnym wieczorem w Gdańsku jeszcze w środę usłyszy zarzuty. Mężczyźni obali benzyną drzwi i okna jednej z kancelarii notarialnych i podpalili je. Podczas zatrzymania jeden z nich próbował samochodem staranować policjanta. Padły strzały.
Podpalacze, którzy we wtorek wieczorem zostali zatrzymani przez policję w Gdańsku Wrzeszczu, prawdopodobnie jeszcze w środę usłyszą zarzuty.
- Będą to najprawdopodobniej zarzuty uszkodzenia mienia oraz czynnej napaści na policjanta - potwierdza Aleksandra Siewert, rzeczniczka gdańskiej policji.
Policja sprawdza też, czy mężczyźni mają coś wspólnego z podpaleniami, do jakich dochodziło w ostatnim czasie na terenie miasta.
Złapali ich na gorącym uczynku
We wtorek późnym wieczorem gdańscy policjanci zasadzili się na podpalaczy, którzy mieli próbować podpalić jedną z kancelarii notarialnych w Gdańsku Wrzeszczu.
Dwóch mężczyzn zdołało oblać drzwi i okna kamienicy, w której znajdowała znajduje się kancelaria, łatwopalną cieczą i podpalić je. W tym momencie policjanci ruszyli do akcji. Podpalacze zaczęli uciekać.
Gdy funkcjonariusze ich dogonili, pojawił się ich wspólnik, który samochodem próbował staranować policjantów. Padły strzały ostrzegawcze. Nikt nie został ranny.
Młodzi, ale "z bogatą przeszłością"
Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Są dobrze znani policji.
- To młodzi ludzie w wieku od 18 do 24 lat, ale z bogatą przeszłością kryminalną. Byli karani za kradzieże samochodów, pobicia, jeden z nich ma na koncie podłożenie ładunku wybuchowego - mówi Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: policja