Magdalena Adamowicz, wdowa po zamordowanym 6 lat temu w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu, odniosła się do hejtu i gróźb wobec Fundacji. "To dowód, że w politycznej nienawiści Kaczyńskiego i używanych przez niego medialnych egzekutorów nie ma żadnych świętości, nie ma nawet ograniczenia się do przeciwników politycznych" - napisała na portalu X.
We wtorkowym wpisie Jerzy Owsiak porównał "szczucie w wykonaniu Telewizji Republika i wPolsce24 podobne do tych manipulacji i szczucia skierowanego w stronę Prezydenta Gdańska, Pana Pawła Adamowicza".
Do zamachu na Pawła Adamowicza doszło 13 stycznia 2019 roku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wówczas Stefan W. wszedł na scenę na Targu Węglowym i trzykrotnie ugodził nożem prezydenta Gdańska. Napastnika zatrzymano na miejscu. W wyniku odniesionych obrażeń Adamowicz zmarł w szpitalu.
Magdalena Adamowicz - żona zamordowanego prezydenta Gdańska - odniosła się do hejtu i gróźb, które pojawiają się wraz z nadchodzącym 33. Finałem WOŚP.
"Sześć lat temu zamordowany został mój mąż Paweł Adamowicz. Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnie orzekł, że była to zbrodnia na tle politycznym. Kaczyński i Kurski nie odpowiedzieli za zarazę nienawiści, którą rozpętali w Polsce. Zarazę, która zabiła nie tylko mojego męża – nienawiść polsko-polska przyniosła także inne ofiary, te znane i te bezimienne. Kaczyński i Kurski nie trzymali noża, którym zamordowany został Paweł Adamowicz. Ale Kaczyński, Kurski i inni pracownicy medialnych szczujni, to głosy w głowie mordercy mojego męża" - napisała na portalu X.
"Za takie sączenie nienawiści do głów nie idzie się do więzienia, ale dopóki jako naród będziemy pozwalać komukolwiek, żeby nienawiść była jego głównym sposobem uprawiania polityki, dopóty szaleńcy zarażeni tą nienawiścią będą chwytali za noże, zaszczute dzieci będą sięgały po sznury, rodziny nie będą ze sobą rozmawiać, a my wszyscy będziemy bali się wyrażania własnych poglądów. Zaszczuty naród nigdy nie będzie wolnym narodem!" - dodała.
Rozliczenia WOŚP
W mediach społecznościowych i w przestrzeni publicznej ożywiła się dyskusja o finansowaniu fundacji WOŚP, wydatkowaniu zebranych środków i rozliczeniach zbiórek. We wtorek szef WOŚP Jerzy Owsiak opublikował wpis, w którym poinformował o groźbach kierowanych pod jego adresem.
"Przykład hejtu na WOŚP – czyli na nas wszystkich, którzy co roku w radosnej atmosferze zbieramy pieniądze na nasze polskie chorujące dzieci (i niezależnie od wielkości finansowania zdrowia, ta akcja zawsze będzie miała wielki wspólnotowy sens) – to dowód, że w politycznej nienawiści Kaczyńskiego i używanych przez niego medialnych egzekutorów nie ma żadnych świętości, nie ma nawet ograniczenia się do przeciwników politycznych. Ofiarą tej nienawiści może być każdy" - zareagowała wdowa.
Jak napisała: "nienawiść Kaczyńskiego ma jeden cel: jak najbardziej podzielić Polaków, wszelkimi środkami, w każdym obszarze naszego polskiego życia. Bo wie, że po jednej stronie tego polskiego rowu będą jego wyborcy: wszyscy, którzy w tej nienawiści odnajdują ujście swoich życiowych frustracji, jakichkolwiek niepowodzeń, złości na cokolwiek. Kaczyński jest papieżem tego zła, bo zapewnia mu ono polityczne istnienie – bez nienawiści, nie byłoby go w polityce".
"I niech każda i każdy zada sobie pytanie, czy polityk, który cynicznie żeruje wyłącznie na złych emocjach, podsyca je wyłącznie po to, by zdobyć i utrzymać władzę, jest godny naszego zaufania? I czy gotowi jesteśmy być współodpowiedzialnymi za śmiertelne żniwo tej nienawiści?" - dodała.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Zielinski/WOŚP