Pomorski Komitet Obrony Demokracji odniósł się do decyzji wojewody pomorskiego, która uniemożliwia mu zorganizowanie na gdańskim placu Solidarności obchodów rocznicy porozumień sierpniowych. Na obchody zgodę dostał tylko NSZZ "Solidarność". – To ma niewiele wspólnego z duchem Sierpnia 80 – mówią działacze KOD i zapowiadają, że imprezę zorganizują "w pobliżu".
Dariusz Drelich, wojewoda pomorski, wydał zgodę, by przez trzy lata Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" miał wyłączność na organizowanie uroczystości kolejnych rocznic podpisania porozumień sierpniowych na placu Solidarności w Gdańsku. – Na pewno odwołamy się od tej decyzji – zapewnia Radomir Szumełda, szef pomorskiego KOD.
Będzie kontrimpreza
Szumełda podkreślił, że decyzja wciąż nie została opublikowana, ale kiedy to nastąpi, to na pewno zaskarżą ją do sądu. Wcześniej na ich całodzienne obchody zgodę wyraził prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
- Jeśli sąd podtrzyma jednak decyzję wojewody, to w bezpośrednim sąsiedztwie, w miejscu związanym historycznie z Sierpniem, zorganizujemy swoją imprezę – mówi Szumełda.
Przedstawiciel KOD nie ukrywał zbulwersowania zachowaniem zarówno wojewody, jak i NSZZ "Solidarność".
– To, co zrobiła Solidarność, jest absurdalne. Oni mieli tylko w planach złożenie kwiatów o 18.30. My chcieliśmy nadać temu charakter obywatelski, zrobić coś dla mieszkańców – uważa.
"Będzie kółko wzajemnej adoracji"
- Jest mi smutno. Odbiera się nam i mieszkańcom radość świętowania tego dnia, możliwość wymiany poglądów. To ma tak niewiele wspólnego z duchem i dziedzictwem Sierpnia 80 – dodaje Szumełda. – W zamian dostaniemy kółko wzajemnej adoracji. Finał będzie taki, że na obchodach będą tylko politycy PiS i Solidarności – dodaje. Podkreśla, że przecież na swoje obchody również zapraszali przedstawicieli związków zawodowych.
O decyzji wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha poinformowała w środę wieczorem jego rzeczniczka prasowa Małgorzata Sworobowicz. Wyjaśniła, że zgoda wojewody "została udzielona decyzją administracyjną".
Zgoda dotyczy organizacji przez Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" uroczystości, mających na celu uczczenie rocznic podpisania porozumień sierpniowych corocznie w dniu 31 sierpnia przez kolejne 3 lata począwszy od dnia 31 sierpnia br. w godzinach 12.00–19.30 - poinformowała rzecznik.
Sam wojewoda tłumaczył dziś swoją decyzję względami bezpieczeństwa. - To eliminuje potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa. Członkowie czy osoby popierające KOD mogą dołączyć do uroczystości organizowanych przez Solidarność, to przecież nie będzie zamknięty plac. Jeśli jednak ktoś przyjdzie zakłócać te uroczystości, to są od tego służby porządkowe. Jestem pewien, że policja tak zorganizuje swoje działania, żeby zabezpieczyć obchody przed nieprzyjemnymi incydentami. A takie zawsze mogą się wydarzyć - mówił Drelich na antenie Radia Gdańsk.
"Manifestacja KOD odbiera nam prawo do świętowania Sierpnia 80"
- Zorganizowanie manifestacji przez KOD, zablokowanie nam dostępu do bramy na gdańskim Placu Solidarności, gdzie od 30 lat składamy kwiaty, jest odbieraniem nam prawa do świętowania Porozumień Sierpniowych - powiedział w czwartek rzecznik NSZZ "Solidarność" Marek Lewandowski.
Jego zdaniem dopuszczenie do zorganizowania dwóch zgromadzeń na gdańskim Placu Solidarności jest nieodpowiedzialne. - Prezydent (Paweł) Adamowicz pokazał, że tak naprawdę nie nadaje się do funkcji, którą sprawuje - stwierdził rzecznik "S". - Prezydent Adamowicz podjął decyzją bardzo nierozsądną i tak naprawdę stworzył poważne zagrożenie w tym miejscu - ocenił.
- W naszym stanowisku jest wyraźnie stwierdzenie: każdy ma prawo świętować, manifestować, korzystać z wolności słowa. Ale jeżeli ktokolwiek spróbuje odebrać nam to prawo, to my się temu zdecydowanie przeciwstawimy - oświadczył Lewandowski.
Zaznaczył, że związek nie wyobraża sobie świętowania Porozumień Sierpniowych z ludźmi, którzy te porozumienia depczą. - Mówię tu o politykach PO, która wydłużała wiek emerytalny i która demolowała kodeks pracy. Mówię tu o politykach Nowoczesnej, którzy, jako jedną z pierwszych, złożyli w Sejmie ustawę de facto likwidującą związki zawodowe. Mówię tu o całej grupie bardzo widocznych, medialnych postaci jak płk. Mazguła, czy ten rozpłakany biedny esbek, który nie potrafi sobie wyobrazić jak za dwa tys. zł obniżonej emerytury będzie w stanie przeżyć - mówił rzecznik "S".
Według Lewandowskiego, KOD organizując obchody na Placu Solidarności, nie chciał świętować rocznicy w "neutralny" sposób. - KOD to zrobił w taki sposób, że uniemożliwił nam przeprowadzenie tych uroczystości, które robimy od 30 lat. Uroczystości mają miejsce w całej Polsce. To nie jest tylko Gdańsk i w tym roku Lublin, ale każde większe miasto, każdy większy ośrodek, bo Solidarność tworzyła się w całej Polsce, a nie tylko w Gdańsku - powiedział.
Rzecznik "S" zapowiedział, że związek zabezpieczy teren, aby nie doszło do "awantury" podczas obchodów Sierpnia 80. - My wiemy, jak to robić. Jesteśmy doskonale zorganizowaną grupą społeczną i my to zrobimy tak, aby zapewnić naszym uczestnikom uroczystości pełne bezpieczeństwo - mówił.
Według niego nie należy postulować jedności na siłę. - W demokracji spór, konflikt jest czymś naturalnym. Nie jest ani dobry ani zły. Ważniejsze jest, jak my te spory rozwiązujemy - oświadczył rzecznik "S".
Plany Solidarności
Decyzja wojewody pomorskiego oznacza, że - mimo zgody władz Gdańska - w wymienionych przez wojewodę godzinach w dniu 31 sierpnia na gdańskim placu Solidarności własnych obchodów rocznicy podpisania porozumień nie będzie mógł zorganizować pomorski KOD.
W ramach obchodów rocznicy podpisania porozumień sierpniowych Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "S" zaplanował na 31 sierpnia uroczyste posiedzenie w Sali Akwen w budynku "S". Następnie, jak co roku, w bazylice św. Brygidy (o godz. 17.), odbędzie się msza, po której wyruszy marsz na plac Solidarności pod historyczną bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej, gdzie złożone zostaną kwiaty.
Tego samego dnia pomorski KOD planował zorganizowanie na placu Solidarności pod pomnikiem Poległych Stoczniowców całodniowych obchodów, których zwieńczeniem miał być zaplanowany na godzinę 19. wiec, w którym mieli wziąć udział m.in. pierwszy przywódca "S" Lech Wałęsa oraz być może dawny działacz "S" Władysław Frasyniuk. Zgodę na takie uroczystości KOD otrzymał od prezydenta Gdańska.
Impreza KOD "zagraża bezpieczeństwu publicznemu"
W piśmie, udostępnionym w środę mediom, Prezydium Komisji Zakładowej NSZZ "S" Stoczni Gdańskiej zwróciło się do wojewody pomorskiego o "rozpatrzenie działań prawnych zabezpieczających uroczystości rocznicowe organizowane przez NSZZ 'Solidarność'".
"W tym samym czasie Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz wydał zgodę na organizację manifestacji dla tzw. KOD-u. Organizacja tej manifestacji w tym samym czasie zagraża bezpieczeństwu publicznemu z powodu uczestniczenia w niej środowisk związanych ze służbą bezpieczeństwa oraz nieprzychylnych dla NSZZ 'Solidarność'" – napisało kierownictwo stoczniowej "S" w piśmie do wojewody.
Na początku kwietnia 2017 roku weszła w życie nowelizacja Prawa o zgromadzeniach autorstwa posłów PiS, którą parlament uchwalił w grudniu 2016 roku. Nowe zasady dały między innymi możliwość otrzymania zgody na zgromadzenia cykliczne.
Tak będzie przez trzy lata
Zgodnie z nowelą, wojewoda może wydać zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzeń publicznych w tym samym miejscu przez trzy lata z rzędu. W myśl nowych przepisów, organ gminy ma wydawać decyzję o zakazie zgromadzenia, jeżeli zostało zaplanowane w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne. Od decyzji przysługuje odwołanie do sądu.
Za cykliczne uważane są takie zgromadzenia, które są organizowane przez ten sam podmiot w tym samym miejscu lub na tej samej trasie, co najmniej cztery razy w roku według opracowanego terminarza lub co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych, pod warunkiem że odbywały się w ciągu ostatnich trzech lat i miały na celu upamiętnienie "w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp/jb / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP