Od 2001 r., czyli od powodzi w mieście, zrealizowano połowę z potrzebnych inwestycji chroniących przed zalaniem. Zbudowano kanalizację deszczową o łącznej długości ponad 10 km, uregulowano potoki, zbudowano lub zmodernizowano ponad 20 zbiorników retencyjnych i powstały 3 nowe przepompownie. Wydano na to 127,5 mln zł.

Każda z tych inwestycji jest ważna pod względem zabezpieczenia miasta przed powodzią, szczególnie dlatego że w Gdańsku między najwyżej i najniżej położonymi dzielnicami różnica poziomów to ponad 160 metrów.

- Stwarza to zagrożenie powodzią w centrum miasta przez wodę spływającą z wyżej położonych terenów – wyjaśnia Marcin Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miasta w Gdańsku.

Na najpilniejsze inwestycje potrzeba 300 mln

Jak poinformował Dawidowski druga połowa inwestycji o wartości ok. 400 mln zł będzie realizowana w latach 2014-2020. - Tylko na najpilniejsze przedsięwzięcia potrzeba ok. 300 mln zł – dodał.

Jako najważniejsze inwestycje wymienił budowę 11 zbiorników retencyjnych (np. w dzielnicy Osowa), 12 km kolektorów kanalizacji deszczowej (np. w dzielnicy Strzyża) i 7 przepompowni oraz uregulowanie ok. 15 km potoków (np. Oruńskiego).

Przebudowali Kanał Raduni

Newralgicznym odcinkiem w ochronie przeciwpowodziowej Gdańska jest Kanał Raduni, który w minionych latach został przebudowany.

- Dzięki inwestycji, w przypadku intensywnych opadów kanał nie zostanie przerwany, jak to miało miejsce w 2001 roku, co spowodowało zalanie dzielnic Oruni i Św. Wojciech - zapewniła Ewa Zielińska, kierownik zespołu realizującego projekt.

Kanał został przebudowany na odcinku ponad 7 km, od śródmieścia Gdańska do granicy z gminą Pruszcz Gdański. Wykonano prace o wartości ok. 136 mln zł. Został poszerzony, ma stalowe umocnienia. Według inwestora po przebudowie zabezpiecza przed powodzią tereny zabudowane i rolnicze dzielnicy Orunia o powierzchni prawie 1 tys. ha.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws / Źródło: PAP