Foka w Wiśle, spotkał ją wędkarz z Grudziądza. "W rzece nic jej nie grozi"

Fokę wędkarze spotkali w Wiśle
Fokę wędkarze spotkali w Wiśle
Źródło: tvn24

Poszli na ryby, a spotkali... fokę. Nietypowy gość w Wiśle dostał się w okolice Grudziądza z Zatoki Gdańskiej. Według pracowników Stacji Morskiej w Helu to Oceanografia, którą w maju wypuszczono na wolność z fokarium.

Foka pojawiła się w Wiśle w okolicach Grudziądza. Nietypowego gościa spotkał jeden z mieszkańców podczas wędkowania. Żeby dostać się w te okolice foka musiała przepłynąć około 100 km.

Według pracowników Stacji Morskiej w Helu foki w pogonią za pożywieniem mogą przebyć duże odległości. Jak się okazuje foka spod Grudziądza, to najpewniej Oceanografia, która urodziła się w tym roku w helskim fokarium.

- Ma na grzbiecie niebieski nadajnik, który służy do badania jej przemieszczania się. Co prawda nie dostaliśmy jeszcze sygnału, iż tam jest, ale wszystko wskazuje na to, że to Oceanografia, którą w maju wypuszczono na wolność - powiedziała Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej w Helu.

Woda jest jej naturalnym środowiskiem

Jak wyjaśniła, woda jest jej naturalnym środowiskiem, więc swobodnie odnajduje się również w rzece. - Dopóki nikt nie będzie jej straszył czy płoszył i będzie miała miejsce do odpoczynku, a słyszałam że widziana była na piaszczystych łachach na rzece, to nic jej nie grozi - powiedziała.

Kierownictwo Fokarium prosi o pilny kontakt pod nr: 601-88-99-40 każdą osobę, która zaobserwuję fokę w nietypowym dla niej miejscu.

Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: