Poszli na ryby, a spotkali... fokę. Nietypowy gość w Wiśle dostał się w okolice Grudziądza z Zatoki Gdańskiej. Według pracowników Stacji Morskiej w Helu to Oceanografia, którą w maju wypuszczono na wolność z fokarium.
Foka pojawiła się w Wiśle w okolicach Grudziądza. Nietypowego gościa spotkał jeden z mieszkańców podczas wędkowania. Żeby dostać się w te okolice foka musiała przepłynąć około 100 km.
Według pracowników Stacji Morskiej w Helu foki w pogonią za pożywieniem mogą przebyć duże odległości. Jak się okazuje foka spod Grudziądza, to najpewniej Oceanografia, która urodziła się w tym roku w helskim fokarium.
- Ma na grzbiecie niebieski nadajnik, który służy do badania jej przemieszczania się. Co prawda nie dostaliśmy jeszcze sygnału, iż tam jest, ale wszystko wskazuje na to, że to Oceanografia, którą w maju wypuszczono na wolność - powiedziała Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej w Helu.
Woda jest jej naturalnym środowiskiem
Jak wyjaśniła, woda jest jej naturalnym środowiskiem, więc swobodnie odnajduje się również w rzece. - Dopóki nikt nie będzie jej straszył czy płoszył i będzie miała miejsce do odpoczynku, a słyszałam że widziana była na piaszczystych łachach na rzece, to nic jej nie grozi - powiedziała.
Kierownictwo Fokarium prosi o pilny kontakt pod nr: 601-88-99-40 każdą osobę, która zaobserwuję fokę w nietypowym dla niej miejscu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Daniel Noch/tvn24