Sąd w Elblągu skazał 28-latka na siedem miesięcy więzienia. Wcześniej cofnął mu uprawnienia do kierowania, ale ten nic sobie z tego nie robił. Policjanci w okresie dwóch miesięcy aż pięć razy zatrzymali go za kierownicą.
28-latek z Elbląga to pirat drogowy - mówią wprost policjanci. Już w 2014 roku po raz pierwszy stracił prawo jazdy za przekroczenie limitu punktów karnych. Z kolei w styczniu tego roku stracił prawo jazdy za zbyt szybką jazdę. Prędkość - jadąc przez miasto - przekroczył o ponad 50 kilometrów na godzinę. To jednak nie powstrzymało go od tego, by ponownie wsiąść za kierownicę i znów łamać przepisy.
Zatrzymany pięć razy
W efekcie w kwietniu i maju tego roku policjanci zatrzymywali go aż pięć razy na łamaniu zakazu. - Był zatrzymywany do kontroli drogowych przy ulicy Pułkownika Dąbka, Korczaka, Powstańców Warszawskich, czy ulicy Warszawskiej. Kierował różnymi autami. Najczęściej była to honda, ale i zdarzały się kontrole, gdy jechał fordem czy renault - opowiada nadkomisarz Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Policjanci za każdym razem w sprawie 28-latka kierowali wnioski do sądu. Ten we wrześniu zdecydował, co dalej z mężczyzną: skazał go na siedem miesięcy więzienia. Ma także orzeczony pięcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Jak przypominają policjanci, według artykułu 180a Kodeksu karnego za prowadzenie mimo cofnięcia uprawnień grozi grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat dwóch. Dodatkowo sąd musi także w takim przypadku orzec zakaz prowadzenia pojazdów – od roku do nawet 15 lat.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Elblągu