Na poligonie pod Drawskiem Pomorskim trwa przeładunek amerykańskiego ciężkiego sprzętu wojskowego. Wyjeżdżają między innymi wojskowe Humvee, a pojawią się czołgi Abrams.
Ogromna akcja logistyczna, która ma obecnie miejsce pod Drawskiem Pomorskim (Zachodniopomorskie) jest częścią międzynarodowych ćwiczeń wojskowych i ma za zadanie pokazać, że NATO jest w stanie błyskawicznie przemieszczać się z jednego odległego miejsca w drugie.
Z Polski wyjeżdżają amerykańskie wojska, które były w Drawsku w ramach ćwiczenia strategicznego przerzutu sił z USA do Europy. Ćwiczenia nazwane były Defender-Europe 20. We wtorek rozpoczęły się z kolei ćwiczenia Emergency Deployment Readiness (pierwotnie planowane jako jedno z ćwiczeń połączonych z Defender-Europe 20), w ramach których około 500 żołnierzy amerykańskich wojsk pancernych przerzuconych do Europy, będzie ćwiczyć na poligonie w Drawsku Pomorskim.
- To bardzo ważne doświadczenia, korzystne przede wszystkim dla bezpieczeństwa Polski i całej wschodniej flanki NATO - powiedział podczas konferencji dwa dni temu Mariusz Błaszczak, szef MON.
Na specjalne platformy kolejowe załadowano już sporo sprzętu, który opuści Polskę w kierunku Rumunii. To także wozy opancerzone oraz słynne amerykańskie Humvee.
Jak przekazał nam Andrzej Pindor, rzecznik prasowy Wojskowej Komendy Transportu w Szczecinie, prawdziwą gratką dla fanów militariów będą czołgi typu Abrams, które przyjadą do Polski jeszcze w czwartek wieczorem.
Źródło: TVN24 Szczecin/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24