Straż pożarna, policja i służby medyczne przeprowadzają ćwiczenia związane z symulacją katastrofy drogowej z udziałem autokaru wypełnionego podróżnymi. Z tego powodu od godziny 8 w czwartek autostrada A1 od Włocławka do Ciechocinka jest zablokowana.
Autokar wyjeżdża z parkingu, wymusza pierwszeństwo i zderza się z samochodem osobowym. Jest mnóstwo rannych, leje się krew. Ktoś dzwoni na służby ratownicze. Na miejscu pierwsi pojawiają się członkowie ochotniczej straży pożarnej.
To tylko scenariusz ćwiczeń, które dziś odbywają się na autostradzie A1, choć takie zdarzenie nie jest mało prawdopodobne. Stąd też pomysł, by wszystkie służby ratownicze i policja przećwiczyły akcję.
"Krew" na pozorantach
Symulacja katastrofy w ruchu lądowym została przygotowana bardzo realistycznie – pozoranci są ucharakteryzowani i mają udawać konkretne obrażenia. Chodzi o to, by ćwiczenia były jak najbardziej zbliżone do rzeczywistego zdarzenia.
- Autostrada A1 od węzła Włocławek Północ do węzła Ciechocinek będzie zamknięta od godziny 8 do ok. 15 w kierunku Gdańska. Ruch skierowany został na równoległą drogę krajową nr 91 - poinformował rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału GDDKiA Tomasz Okoński. Ruch samochodów skierowany został na równoległą drogą krajową nr 91. Utrudnienia są także na pasie ruchu w przeciwnym kierunku – auta muszą zamknięty fragment autostrady przejechać przez pobliski parking.
Organizatorem ćwiczeń jest Komenda Wojewódzka PSP w Toruniu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24