Firma z Chojnic (Pomorskie) jest jedną z sześciu w kraju, które zajmują się produkcją tlenu medycznego, często niezbędnego w leczeniu chorych na COVID-19. - W tej chwili nasze instalacje pracują na sto procent, nasze obłożenie transportowe też jest bardzo wysokie. Nie mam pojęcia, co będzie, jeżeli fala zachorowań będzie rosła - mówi współwłaściciel zakładu.
Butle z medycznym tlenem produkowanym w rodzinnej firmie w Chojnicach trafiają do ponad 170 szpitali i przychodni. Zakład wytwarza około 250 ton tlenu tygodniowo. Podobnych firm w Polsce jest łącznie sześć. Tlen medyczny pozyskiwany jest z powietrza, które później jest skraplane i poddawane różnym temperaturom. Dzięki temu uzyskuje się poszczególne gazy wchodzące w skład powietrza, w tym właśnie tlen.
Produkt jest cenny podczas leczenia osób z COVID-19, dlatego zapotrzebowanie w szpitalach wzrasta wraz z liczbą chorych. Jak mówi Marek Skajewski, współwłaściciel firmy Temis z Chojnic, w listopadzie 2020 roku podczas drugiej fali zachorowań, zakład wytwarzał o 50 procent mniej tlenu.
- W tej chwili nasze instalacje pracują prawie na 100 procent, nasze obłożenie transportowe też jest bardzo wysokie. Nie mam pojęcia, co będzie, jeżeli fala zachorowań będzie rosła - mówi Skajewski.
Dodaje, że na razie tlenu skroplonego jest wystarczająco, ale problem może się pojawić, jeśli fala zachorowań będzie cały czas wzrastać.
Średnio 3 tony tlenu na dobę
Skajewski dodaje, że standardowo zużycie tlenu medycznego w szpitalach waha się średnio od jednej do trzech ton na dobę.
Wszystko zależy jednak od placówki. Przed szpitalem zakaźnym w Gdańsku stanęło 11 ton tlenu medycznego i ten starcza jedynie na dwa dni pracy.
- Zużycie jest w tej chwili na poziomie sześciu ton na dobę - tłumaczy Skajewski.
Ministerstwo Zdrowia przekazało w piątek, że badania potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 25 998 osób, zmarło 419 osób.
Najwięcej nowych dziennych przypadków zarejestrowano na Mazowszu – 4219 i na Śląsku – 3728 zachorowań.
Pozostałe pochodziły z województw: wielkopolskiego (2643), dolnośląskiego (2144), małopolskiego (1914), pomorskiego (1604), kujawsko-pomorskiego (1567), łódzkiego (1360), podkarpackiego (1334), warmińsko-mazurskiego (1002), zachodniopomorskiego (899), lubelskiego (834), lubuskiego (747), świętokrzyskiego (576), opolskiego (564) i z podlaskiego (473).
Na COVID-19 zmarło 116 osób. Pozostałych 303 pacjentów miało też inne choroby. Łącznie zanotowano 419 zgonów.
W Polsce od 4 marca 2020 roku, gdy wykryto pierwszy przypadek COVID-19, zakażenie potwierdzono u 2 010 244 osób, z których 48 807 zmarło.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24