Energicznie i z uśmiechem na twarzy - tak Robert Biedroń zaczął prezydenturę w Słupsku. Przypomniał swoje postulaty z czasu kampanii, ale nie zdradził, kto zostanie jego zastępcą. - Nie będę rozdawał stanowisk ze względu na legitymację partyjną. Nie chce być zakładnikiem układów - deklarował podczas konferencji.
Robert Biedroń jest już oficjalnie prezydentem Słupska. W sobotę w samo południe przejął władzę w mieście. Nowy prezydent podziękował swoim bliskim, sztabowi, wyborcom oraz kontrkandydatom.
- Skończyła się kampania, teraz jest czas działania. W poniedziałek trzeba będzie zakasać rękawy i wziąć się do pracy - powiedział podczas uroczystości.
Nazwisk wciąż brak
Robert Biedroń dalej nie zdradza, z kim podzieli się władzą. Tuż po wyborach zadeklarował, że chciałby, żeby jednym z jego zastępców była kobieta.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że polityk zaproponował współpracę Markowi Biernackiemu z PO i Krystynie Danileckiej-Wojewódzkiej. Oboje kandydaci potwierdzili, że otrzymali takie propozycję, ale jeszcze nie wiedzą, czy na nie przystaną. Tymczasem sam Biedroń zapowiedział, że o ewentualnych kandydatach na to stanowisko będzie rozmawiał dopiero w przyszłym tygodniu.
- Nie będę rozdawał stanowisk ze względu na legitymację partyjną. Nie chcę być zakładnikiem układów. Wszyscy wiemy, że w Słupsku były różne powiązania, ja postaram się je rozbić - podkreślił.
Nowe wartości, nowa jakość
Biedroń po raz kolejny zadeklarował, że jego rządy będą się opierały na dialogu ponad podziałami, a także na takich wartościach jak: optymizm, nowoczesność, innowacyjność i uczciwość.
- Każda z tych wartości, to element mojej osobistej filozofii, którą kieruję się w życiu. Podzielili ją ludzie, którzy walczyli o mandat w radzie miasta. Chciałbym, żeby podzielili je również urzędnicy – powiedział Biedroń podczas przemówienia tuż po zaprzysiężeniu.
Prezydent zapowiedział również, że chce, by urząd miasta był przyjazny dla mieszkańców, by czuli, że mają realny wpływ na realizowane zadania.
- Miastem można dobrze zarządzać tylko przy pomocy mieszkańców. Korzystając z ich energii, zaangażowania i wiedzy - stwierdził Biedroń.
Powoła radę prezydencką
Biedroń przypomniał też kilka z punktów swojego programu. Już wiadomo, że powoła radę prezydencką, z którą będzie konsultował swoje decyzje. W jej skład wejdą osoby zasłużone dla miasta.
Biedroń potwierdził też, że postara się jak najszybciej dokończyć kluczowe inwestycje, na które miasto wydało już dużo środków. Mowa tutaj o ringu, czyli tzw. obwodnicy Słupska, termomodernizacji, rewitalizacji Traktu Książęcego czy wykończeniu parku wodnego.
Bardzo ważnym zadaniem będzie też stworzenie raportu otwarcia. Biedroń chce ocenić, jakie są potrzeby miasta w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też opracować strategię rozwoju.
"On był duszą tej partii"
Na spotkanie z nowym włodarzem miasta przyszły tłumy ludzi. W tym wyjątkowym dniu Biedroniowi towarzyszyła matka, partner i lider Twojego Ruchu.
- To historyczny dzień dla Roberta. Nie dziwią mnie te tłumy, które przyszły zobaczyć, jak zaczynają się zmiany - mówił Krzysztof Śmiłek, partner Biedronia.
Przemówienia nowego prezydenta wysłuchał również Janusz Palikot.
- Pamiętam, jak w 2011 roku przyjechałem do Słupska, żeby przedstawić Roberta. Będzie nam go bardzo brakowało w klubie, to dość wzruszająca chwila. Można powiedzieć, że Robert był duszą tego klubu. Od jest niezastąpiony - stwierdził Palikot tuż po zaprzysiężeniu Biedronia.
Lider Twojego Ruchu zaznaczył, że cały klub deklaruje pomoc nowemu prezydentowi.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/lulu/kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze