Zbudowany w japońskiej stoczni masowiec „Beskidy” jest jednym z największych w historii polskiej floty statków do przewozów masowych. Jednorazowo może zabrać na pokład nawet 82 tys. ton ładunku. To trzecia tego typu jednostka Polskiej Żeglugi Morskiej.
Nowy nabytek PŻM jest trzecim tego typu statkiem zamówionym w japońskiej stoczni koncernu Tsuneishi. Cała seria będzie liczyła 4 jednostki, wszystkie będą nosiły nazwy polskich pasm górskich.
Wcześniej do eksploatacji zostały wprowadzone „Karpaty oraz „Sudety. Za kilka miesięcy do tej grupy dołączą „Tatry”.
Do Szczecina nie przypłynie
Każdy ze statków może na pokład jednorazowo zabrać 82 tys. ton ładunków takich jak zboże czy węgiel. Tym samym są największymi tego typu jednostkami w historii polskiej floty.
Na pokładzie „Beskidów” będzie pracować 20 polskich marynarzy. W pierwszą podróż masowiec ruszył z Japonii przez Pacyfik i Kanał Panamski do Nowego Orleanu. Tam załaduje zboże, z którym weźmie kurs powrotny na kontynent azjatycki.
Statek nie będzie kursował na konkretnej trasie. - Będzie pływał tam, gdzie znajdzie się dla niego ładunek. Czyli po całym świecie - powiedział Krzysztof Gogol, rzecznik PŻM. - Ze względu na zbyt duże zanurzenie nie wpłynie jednak do macierzystego portu w Szczecinie - dodał.
38 statków za miliard dolarów
W ostatnich dziesięciu latach PŻM zamówił łącznie 38 nowych statków o łącznej wartości ok. 1 mld dol. Firma ma w swojej flocie ok. 80 statków.
W ubiegłym roku armator odebrał 13 masowców budowanych w chińskich stoczniach. Polska Żegluga Morska jest przedsiębiorstwem państwowym, które zatrudnia blisko 3 tys. osób, z czego na morzu pracuje ok. 2,5 tys.
Autor: md/iga / Źródło: PAP, TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: PŻM