Gdański sąd zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące mężczyzny, który w czasie Euro 2012 prowadził w Gdańsku pole namiotowe. Michał W. miał, według prokuratury, nie spłacić zobowiązań finansowych i uciec z zarobionymi pieniędzmi.
O decyzji sądu w sprawie tymczasowego aresztowania poinformował w sobotę Cezary Szostak, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa, która zajmowała się sprawą. Szostak wyjaśnił, że tymczasowy areszt został zastosowany wobec Michała W. w piątek wieczorem. Wcześniej prokuratura przedstawiła mu zarzuty.
Pożyczył pieniądze na pole namiotowe
Jak poinformował Szostak, śledczy ustalili, że mężczyzna pożyczył od kilku osób pieniądze na zorganizowanie na terenach postoczniowych, w centrum Gdańska, pola namiotowego. Podpisał z licznymi firmami umowy na różne usługi związane z jego prowadzeniem. Pożyczek nie oddał, za usługi nie zapłacił, nie wywiązał się także ze zobowiązań wobec około 50 pracowników, których zatrudnił do obsługi pola.
Wystawiono za nim list gończy
Zdaniem śledczych mężczyzna zagarnął też około 500 tys. zł zarobionych na prowadzeniu kempingu i - tuż po ostatnim meczu rozgrywanym w Gdańsku w ramach Euro 2012 - zniknął.
Michał W. był poszukiwany od czerwca ub.r. Wystawiono za nim list gończy. W ostatnich dniach zatrzymano go na południu Polski.
Autor: ws/mz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu