Gdańscy radni postanowili nadać jednemu ze skwerów imię Anny Walentynowicz, legendarnej opozycjonistki z czasów PRL. Zgodzili się też na budowę tablicy, która upamiętni tragiczną śmierć Antoniego Browaczyka, pierwszej ofiary stanu wojennego.
Skwer Walentynowicz znajdzie się w Gdańsku Wrzeszczu przy ul. Waryńskiego i al. Grunwaldzkiej. Nie jest to przypadkowe miejsce, bo właśnie w tej okolicy mieszkała opozycjonistka.
"Tutaj uczyła mnie jeździć na rowerze"
Syn Walentynowicz nie mógł się pojawić na sesji rady miasta. Kiedy dowiedział się o wyniku głosowania nie krył radości.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że radni się zgodzili. Trochę szkoda, że tak późno, ale lepiej późno, niż wcale – skomentował w rozmowie z tvn24.pl Janusz Walentynowicz.
Dodał także, że właśnie z tym skwerem wiąże się wiele osobistych wspomnień z jego matką. – To tutaj uczyła mnie jeździć rowerem. To będzie zawsze bardzo ważne miejsce. Cały czas miałem poczucie, że mama powinna zostać jakoś uhonorowana przez miasto. Teraz się udało – skomentował.
Aleja nie dla Walentynowicz
Skwer był jednym z kilku pomysłów na uczczenie pamięci zasłużonej gdańszczanki. Proponowano m.in. przemianowanie al. Grunwaldzkiej na al. Anny Walentynowicz, ale pomysł nigdy nie wszedł w życie.
– Były takie plany, ale to bardzo kosztowne, bo mieszkańcy musieliby wymienić dokumenty, a firmy pieczątki. Wydaje mi się, że nas na to nie stać – mówił Janusz Walentynowicz.
Później urzędnicy chcieli poświęcić Annie Walentynowicz jedną z ulic Młodego Miasta, ale ten pomysł też upadł.
Marzy o pomniku
Syn legendarnej suwnicowej z gdańskiej stoczni nie kryje, że jego marzeniem jest pomnik matki, który miałby stanąć na skwerze. - Może pomyślimy o jakiejś zbiórce ogólnopolskiej? To na razie tylko plany – zastrzegł.
Marek Bumblis, przewodniczący komisji kultury i promocji, nie widzi przeszkód, by taki pomnik mógł powstać, ale zaznacza, że wiele zależy od opinii lokalnej społeczności.
Uczczą ofiary Katynia
Decyzją radnych nową nazwę zyska także rondo na początku Alei Zwycięstwa, przy Placu Zebrań Ludowych, które zostanie poświęcone Ofiarom Katynia. Wnioskowało o to Stowarzyszenie Rodzina Katyńska w Gdańsku, które w ten sposób chciało uczcić pamięć swoich pomordowanych przez NKWD przodków.
Nie zapomnieli o Browarczyku
Radni dali także zielone światło dla upamiętnienia Antoniego Browarczyka – 20-latka, którego zastrzelono w pierwszych dniach stanu wojennego.
Inicjatorami tego przedsięwzięcia byli: Stowarzyszenie Federacji Młodzieży Walczącej, Stowarzyszenie Kibiców Lechii Gdańsk "Lwy Północy" i Region Gdański NSZZ "Solidarność".
Pierwotnie pamiątkowa tablica miała powstać trzy lata temu w pobliżu siedziby urzędu miasta, ale okazało się to niemożliwe. – Dokładnie w tym miejscu budujemy podziemne przejście dla pieszych. Dlatego trzeba było znaleźć inną lokalizację – tłumaczył Marek Bumblis.
Ostateczną lokalizacją tablicy wskazaną przez radnych jest Targ Rakowy. Do realizacji jednak daleka droga. - Tablica z mosiądzu powstanie, kiedy uzbieramy 40 tys. zł. Na razie gotowy jest gipsowy odlew, który przygotował ukraiński rzeźbiarz Giennadij Jerszow - poinformował Robert Kwiatek, prezes Federacji Młodzieży Walczącej.
Miasto obiecało już zagospodarować teren wokół tablicy.
Tutaj będzie skwer imienia Anny Walentynowicz:
Autor: aa/b/kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24