Trwają największe w tym roku ćwiczenia polskiej armii "Anakonda 12". W środę w Ustce Marynarka Wojenna ćwiczyła desant. Na poligonie w Drawsku Pomorskim żołnierzy odwiedził natomiast premier Donald Tusk.
- Jeśli państwo zostanie zablokowane od strony morza, to jest to dla niego tragedia. Zaopatrzenie, pomoc humanitarna, największe transporty mogą zostać dostarczone tylko drogą morską. Samoloty nie wystarczą - opowiada kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej.
Dlatego w ramach ćwiczeń "Anakonda 12" Marynarka Wojenna trenowała niedopuszczenie do blokady morskiej państwa.
- Ćwiczenia obejmowały obronę wybrzeża przed desantem sił lądowych. W akcji brały udział okręty ORP "Poznań" i ORP "Toruń" oraz samoloty MIG-29 - dodaje Zajda.
Premier na poligonie
Ćwiczenia odbywały się także na poligonie w Drawsku. Żołnierzy odwiedził tam premier Donald Tusk, który zapowiedział, że korweta Gawron, której budowę przerwano w lutym po 10 latach od rozpoczęcia, będzie dokończona jako patrolowiec. CZYTAJ WIĘCEJ.
Premier razem z ministrem obrony narodowej Tomaszem Siemoniakiem obserwował na stanowisku Zły Łęg forsowanie przeszkody wodnej przez Taktyczną Grupę Bojową (TGB) utworzoną z pododdziałów 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. TGB, wyposażona m.in. w gąsienicowe Bojowe Wozy Piechoty BWP-1 i kołowe transportery Rosomak i wspierana przez szturmowe migłowce Mi-24, przeprawiła się na drugi brzeg w pościgu za nieprzyjacielem.
"Anakonda 12" to największe tegoroczne ćwiczenia polskiej armii. Manewry odbywają się na trzech poligonach - Ustka, Drawsko Pomorskie, Orzysz - biorą w nich udział wszystkie rodzaje sił zbrojnych. W Anakondę 12 zaangażowanych jest 11,5 tys. żołnierzy, wyposażonych m.in. w 66 czołgów, 92 transportery opancerzone, 20 bojowych samolotów, 30 śmigłowców i 20 okrętów. W ćwiczeniach uczestniczą również jednostki amerykańskie i kanadyjskie.
Autor: maz/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Adam Warżawa