- Minister Gliński, zamiast kierować się opinią fachowców, wykonał instrukcję polityczną wydaną już rok temu przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego - tak prezydent Gdańska skomentował decyzję Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o połączeniu Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Mimo wcześniejszych protestów nowa instytucja zacznie działać 1 grudnia.
Paweł Adamowicz powiedział, że "ze smutkiem przeczytał informacje o zarządzeniu ministra o połączeniu Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 z dniem 1 grudnia".
- Jak zwykle Prawo i Sprawiedliwość takie decyzje podejmuje w nocy bądź je wtedy ujawnia. Ta decyzja jest zła, tym bardziej że przez polskie środowiska historyczne przetoczyła się poważna debata historyczna na ten temat - powiedział prezydent Gdańska.
Podkreślił, że najwybitniejsi historycy w Polsce i na świecie popierają taką koncepcję Muzeum II Wojny Światowej, jaka do tej pory obowiązywała. - Minister Piotr Gliński wykonał instrukcję polityczną, wydaną już w 2015 r. przez prezesa Kaczyńskiego. Bardzo nad tym ubolewam, bo kultura nie może być przedmiotem gry politycznej - powiedział.
Adamowicz zaznaczył, że nikt decyzji nie konsultował z głównym partnerem inwestycji, jakim jest miasto Gdańsk. To właśnie ono przekazało grunt o wartości ponad 40 mln pod budowę muzeum i według Adamowicza "wypadałoby z darczyńcą porozmawiać".
- Nie rozumiemy, dlaczego w tak ważnej sprawie nie wysłuchano opinii Rady do Spraw Muzeów RP. Brak ich opinii może podważać prawomocność zarządzeń ministra kultury. Nie było żadnych rozmów - dodał Adamowicz.
Prezydent Gdańska nie wyklucza, że wystąpi na drogę sądową przeciwko ministrowi kultury.
Decyzja "wadliwa prawnie"
Dyrektor nosi się z zamiarem zaskarżenia jej do sądu administracyjnego. - Sąd administracyjny może uchylić taką decyzję, uznać ją za nieważną, co rodziłoby niezwykle groźne skutki, bo mogłoby oznaczać, że wszelkie decyzje podejmowane przez nowego dyrektora uznane zostałyby za nieważne – powiedział Machcewicz.
Decyzja o połączeniu placówek
We wtorek wieczorem na stronie internetowej resortu kultury zamieszczony został komunikat informujący, że "1 grudnia 2016 r. zostanie utworzona państwowa instytucja kultury - Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, która powstanie w wyniku połączenia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz Muzeum Westerplatte i Wojny 1939". W komunikacie wyjaśniono, że celem tej zmiany jest "optymalne wykorzystanie potencjału placówek o zbliżonym profilu działalności zlokalizowanych w Gdańsku, przy optymalizacji wydatkowania środków finansowych pochodzących z budżetu państwa".
Plan połączenia placówek
W komunikacie resort poinformował, że funkcję pełnomocnika ministra kultury i dziedzictwa narodowego w związku z planem połączenia dwóch gdańskich muzeów powierzono prof. Zbigniewowi Wawrowi (jest on dyrektorem Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie).
Jak poinformowano w komunikacie, "przedmiotem działania Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, tworzonego w wyniku połączenia dwóch placówek, będzie gromadzenie, ochrona oraz ekspozycja zabytków i zbiorów oraz materiałów dokumentacyjnych, dotyczących historii II wojny światowej, gromadzenie zbiorów i upowszechnianie wiedzy z zakresu dziejów Wojny Obronnej Polski w 1939 r. jako początku światowego konfliktu, ochrona, utrzymanie i rewitalizacja zespołu obiektów architektury militarnej na terenie placówki Westerplatte, prowadzenie działalności wystawienniczej, edukacyjnej, naukowej, wydawniczej oraz kulturalnej".
MKiDN poinformowało też, że "z dniem połączenia osoby zatrudnione w łączonych instytucjach kultury staną się pracownikami Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i zachowają uprawnienia wynikające ze stosunku pracy".
Muzeum na ostatniej prostej
Plan budowy w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej ogłosił we wrześniu 2008 r. rząd Donalda Tuska. Działkę pod jego budowę podarowało miasto Gdańsk. Placówka jest już niemal gotowa - dyrekcja zapowiada jej otwarcie na początek przyszłego roku. Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 zostało powołane przez resort kultury w grudniu ub.r. W połowie kwietnia br. ministerstwo zapowiedziało, że nosi się z zamiarem połączenia obu muzeów w jedną placówkę.
Po ogłoszeniu planów resortu z apelem o powstrzymanie się od połączenia dwóch gdańskich muzeów wystąpiły do ministra kultury m.in. gdańska Rada Miasta, Kolegium Programowe MIIWŚ, Polski Komitet Narodowy Międzynarodowej Rady Muzeów oraz liczni historycy, przedstawiciele środowisk kombatanckich, a także osoby, które przekazały MIIWŚ rodzinne pamiątki.
1 sierpnia dwóch członków Rady Powierniczej MIIWŚ - Tadeusz Filipkowski i Jacek Taylor - zwróciło się do NIK z wnioskiem o kontrolę działalności ministra kultury. We wniosku napisano m.in., że "akcja 'łączenia' (placówek) spowoduje znaczne szkody, których Minister z pewnością dotychczas nie oszacował. Wystąpi konieczność sporządzenia inwentaryzacji majątku zlokalizowanego w znacznej części na terenie budowy, co doprowadzi do wstrzymania prac. To z kolei spowoduje przestoje w realizacji zawartych kontraktów, kary umowne, oraz następstwa nieterminowego wykorzystania środków programu wieloletniego".
Jak poinformował na początku września Zbigniew Matwiej z wydziału prasowego NIK, wniosek zostanie uwzględniony w przyszłorocznych planach Izby. - Dla naszych prac każdy taki sygnał jest ważny. Niestety, w tej chwili nie mam jakichkolwiek szans, aby tego typu obszar został przez nas skontrolowany, realizujemy po prostu wcześniejsze zobowiązania - wyjaśnił.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl