Trójmiasto

Trójmiasto

"Mężczyzna z latawcem wpadł do wody"

Dużo szczęścia miał amator sportów wodnych na usteckiej plaży. Silny wiatr zerwał linki od jego latawca i ten wpadł do wody. Spacerowicze byli przekonani, że mężczyzna nie może się wydostać z morza. Tymczasem on sam wszedł do wody, by ratować sprzęt.

Łabędzie krzykliwe opanowały podsłupskie pola

Pola w okolicy Kwakowa i Kruszyny (woj. pomorskie) upodobały sobie łabędzie krzykliwe, które właśnie odpoczywają w Parku Krajobrazowym w Dolinie Słupi. To przystanek w ich podróży do zachodniej Europy. Fotografiami "gości" pochwalił się Park Krajobrazowy na jednym z portali społecznościowych.

W toalecie znalazła kilka tysięcy złotych

Gotówkę ktoś zostawił w toalecie w jednej z galerii handlowych w Iławie. Klientka, która znalazła pieniądze przekazała je ochroniarzowi, a ten oddał policjantom. Teraz funkcjonariusze szukają właściciela.

Wałęsa o kontaktach z "kontrwywiadem": do 1976 r. było pięć spotkań

Na polecenie kierownika do 1976 r. spotkałem się pięć razy z kontrwywiadem, a nie z funkcjonariuszami SB - napisał w środę w najnowszym wpisie na swoim mikroblogu Lech Wałęsa. Do 1976 r. był też - jak podkreślił - formalnie wzywany na komendę milicji. Oświadczył, że podczas tych spotkań na nikogo nie donosił.

"W 1980 wszyscy wiedzieli, że Wałęsa urwał się ze smyczy SB"

- Osoby, które tworzyły "Solidarność", nie dostają obecnie nowych informacji - stwierdził w "Faktach po Faktach" Andrzej Celiński, były senator. - Zakres (działalności TW "Bolek" - red.) tego, co wynika z tych materiałów, jest szokujący. Zakres, ale nie sam fakt kontaktów - ocenił Piotr Andrzejewski, członek Trybunału Stanu i były senator. Byli opozycjoniści komentowali sprawę upublicznionych przez IPN dokumentów TW "Bolek".

Żyje z klątwą Ondyny, mama wszędzie ją wozi. Właśnie ukradli im samochód. Apel o pomoc

Kiedy Emilka zamyka oczy, jej mam musi być czujna. 6-latka cierpi na rzadką chorobę, tzw. Klątwę Ondyny: kiedy zasypia, przestaje oddychać, umiera. Dziecko potrzebuje stałej opieki specjalistów, codziennie jeździ z mamą do przedszkola, na rehabilitację czy do szpitala. W niedzielę rodzinie skradziono auto z hali garażowej na gdańskim Przymorzu. - Jesteśmy uziemione – mówi pani Anna i apeluje o pomoc. Jeden z czytelników TVN 24 postanowił pomóc rodzinie.

Uderzył barmankę i związał ją drutem. List gończy za 40-latkiem

Jest list gończy za sprawcą zuchwałego rozboju w barze w Wielkim Rychnowie. 40-latek zwabił pracownicę lokalu do łazienki, tam uderzył ją w głowę i skrępował drutem. Potem ukradł kilka tysięcy złotych i zniknął. Do tej pory, mimo publikacji nagrania z monitoringu, nie udało się go ująć.

Gdyby nie refleks kierowcy, dziecko wpadłoby pod autobus

8-latek przechodził z grupą osób przez przejście dla pieszych, jednak w ostatniej chwili zawrócił i wbiegł na ulicę tuż przed jadący autobus. Kierowcy w ostatniej chwili udało się zahamować i dziecku nic się nie stało. Jednak pasażerowie, którzy podróżowali autobusem poprzewracali się, a jeden z nich wybił szybę.

"Chcemy, żeby Lem był samodzielny i inteligentny". Pierwszy łazik marsjański gdańskich studentów

- Zależy nam, żeby Lem był samodzielny i inteligentny - mówią studenci gdańskiej politechniki, którzy zbudowali łazik marsjański. Pojazd będzie reprezentował uczelnię na zawodach University Rover Challenge w USA. Nazwano go na cześć polskiego futurysty i pisarza science-fiction - Stanisława Lema. Studenci chcą udoskonalić łazik tak, żeby w przyszłości był zdolny do badania powierzchni Marsa i innych planet.

469 pomysłów na biznes. Chcą iść w ślady "IVONY"

Cukiernia z ciastkami i tortami wytwarzanymi w technologii 3D czy innowacyjne ubranka dla dzieci chorych na atopowe zapalenie skóry – to tylko niektóre z blisko pół tysiąca pomysłów, które walczą o pieniądze w ramach tegorocznej edycji "Gdyńskiego Biznesplanu".

Tragedia w Brodnicy. 4-latek utopił się w oczku wodnym

Policjanci, strażacy i psy tropiące szukali dwóch chłopców, którzy w sobotę zaginęli w Brodnicy. Całego i zdrowego 3-latka znalazła spacerowiczka. Po dwóch godzinach funkcjonariusze ustalili też, gdzie był 4-latek. Okazało się, że chłopiec wpadł do oczka wodnego.

Ojciec skatował je młotkiem. Potrzeba kilkuset tysięcy złotych na operacje

Turniej siatkarski, aukcja, koncert i zbiórka pieniędzy – to wszystko, by pomóc dwóm nastoletnim siostrom: Julii i Natalii. Dziewczynki w ciężkim stanie trafiły do szpitala niespełna miesiąc temu. Skatował je ojciec, który później popełnił samobójstwo. Siostry wciąż są pod opieką lekarzy i psychologów. Materiał „Faktów TVN”.

Wałęsa: "Był Pan nie esbekiem a kontrwywiadem"

"Miałem wybór radykalnie walczyć i przegrać ,albo w rozmowach w spotkaniach rozpoznać argumenty i jakość przeciwnika i na tej koncepcji dążyć do zmian" - w sobotę napisał na swoim mikroblogu Lech Wałęsa. To kolejny wpis byłego prezydenta, w którym komentuje on oskarżenia o współpracę ze służbami bezpieczeństwa PRL.

Wielka inscenizacja w Tczewie. Szturmowała armia Napoleona

Blisko 200 rekonstruktorów z całej Polski wzięło udział w widowiskowej inscenizacji wielkiej bitwy o Tczew, która rozegrała się w 1807 roku. Ulice miasta znów "przeniosły się" do czasów wojen napoleońskich z początku XIX wieku - do walk Wielkiej Armii Napoleona Bonaparte wyzwalającej Tczew z rąk pruskich.

Ten mercedes wygląda jak radiowóz. "Ludzie się mylą i zwalniają"

Na pierwszy rzut oka wygląda jak policyjny radiowóz. Dlatego kierowcy, na widok mercedesa należącego do firmy transportowej z Kartuz, zdejmują nogę z gazu. Z policyjnym radiowozem auto łączy jednak tylko kolor i niebieska taśma. – My nie wystawiamy mandatów, a na drzwiach mamy napis "pilot" – komentują właściciele firmy.