USA

USA

USA: Kurdowie się wycofali. Turcja: nie ma potrzeby nowej operacji wojskowej

Dowódca Syryjskich Sił Demokratycznych przekazał, że zrealizowały one zobowiązania wynikające z porozumienia USA i Turcji w sprawie wycofania kurdyjskich sił z północno-wschodniej Syrii - powiedział przedstawiciel władz USA. "Na tym etapie nie ma potrzeby przeprowadzania nowej operacji wojskowej" - oświadczyło w reakcji na informację o wycofaniu się Kurdów tureckie ministerstwo obrony.

Jimmy Carter znów w szpitalu. Upadł i złamał miednicę

Po złamaniu miednicy, którego doznał w poniedziałek wieczorem, były prezydent Stanów Zjednoczonych 95-letni Jimmy Carter przebywa w szpitalu. Do wypadku doszło w jego domu w Plains w stanie Georgia - poinformowała we wtorek rzeczniczka Carter Center Deanne Congileo.

Rozejm kończy się dziś. "Wolimy pokój od wojny"

Prezydent USA Donald Trump jest przygotowany na użycie siły militarnej, jeśli będzie trzeba - oświadczył amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo w telewizji CNBC, gdy spytano go o ofensywę Turcji na siły kurdyjskie w północnej Syrii.

Zeznania w USA zamiast ekstradycji żony dyplomaty? Bliscy zabitego 19-latka: gniew rośnie

Brytyjscy detektywi polecą do Stanów Zjednoczonych, aby tam przesłuchać żonę amerykańskiego dyplomaty, która w Zjednoczonym Królestwie śmiertelnie potrąciła nastolatka i wyjechała. Funkcjonariusze czekają jedynie na wizy - poinformowano we wtorek. Dzień wcześniej MSZ w Londynie zapowiedziało przegląd przepisów dotyczących immunitetów dyplomatycznych dla personelu USA korzystającego z bazy wojskowej w Croughton.

Kurdowie wycofują się z kluczowego miasta. "W ścisłej współpracy" z USA

Kierowane przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) poinformowały w niedzielę, że wycofały się z miasta Ras al-Ajn na północy Syrii. To część porozumienia z Ankarą, które zakłada utworzenie "strefy bezpieczeństwa" na syryjskich terenach zajmowanych do tej pory przez Kurdów. Ewakuację potwierdziło ministerstwo obrony Turcji.

Pentagon: żołnierze z Syrii zostaną ulokowani w Iraku

Liczący tysiąc żołnierzy kontyngent wycofywany z północno-wschodniej Syrii przeniesie się do zachodniego Iraku - zapowiedział szef Pentagonu Mark Esper. W Iraku amerykańscy żołnierze będą kontynuować operacje przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu.

G-7 jednak nie w klubie golfowym Trumpa

Donald Trump poinformował na Twitterze, że pod wpływem krytyki ze strony "szalonych demokratów" rezygnuje z planu organizacji przyszłorocznego szczytu G-7 w swoim klubie golfowym w Miami na Florydzie. Prezydent Stanów Zjednoczonych zasugerował we wpisie nowe miejsce, jedną z rezydencji prezydentów Stanów Zjednoczonych.

Mosbacher: Prasa w Polsce jest niezależna i krytyczna. Wierzę, że tak pozostanie

Wolność prasy i wyrażania opinii są filarami naszych demokracji. To wartości, które USA i Polska podzielają - powiedziała ambasador Stanów Zjednoczonych w Warszawie Georgette Mosbacher w rozmowie z "Die Welt". Pochwaliła ona także rozwój demokracji w Polsce w minionych 30 latach, a także wskazała, że nasz kraj jest "strategicznie ważny" dla NATO.

Pentagon: wojska USA nie będą patrolować "strefy bezpieczeństwa" w Syrii

Amerykańska armia nie będzie brać udziału w patrolowaniu tak zwanej strefy bezpieczeństwa na północy Syrii, oddzielającej terytoria syryjskich Kurdów od tureckiej granicy - poinformował w piątek sekretarz obrony USA Mark Esper. Szef Pentagonu dodał, że Stany Zjednoczone kontynuują wycofywanie swoich wojsk z Syrii.

Biały Dom wybrał miejsce szczytu G7. Klub golfowy Trumpa na Florydzie

Jeden z klubów golfowych Donalda Trumpa niedaleko Miami na Florydzie będzie gościł szczyt grupy G7 w roku 2020 - poinformował w czwartek Biały Dom. Jak dodał szef prezydenckiej administracji, trwają także dyskusje, czy na spotkaniu powinien pojawić się prezydent Rosji Władimir Putin.

Kolejne odejście w Waszyngtonie. Trump "ma już następcę"

Prezydent Donald Trump ogłosił w czwartek odejście sekretarza do spraw energetyki Jamesa Richarda "Ricka" Perry'ego informując, że znalazł już jego następcę. Nie podał przyczyn dymisji, którą obserwatorzy wiążą z tak zwaną aferą ukraińską.