W piątek, kilka dni po wielkiej awarii Facebooka, internauci znów mieli problem z dostępem do serwisu. Firma przeprosiła za "wszelkie niedogodności". "Pracujemy nad jak najszybszym rozwiązaniem problemu" - zapewniła.
Jak podaje agencja Reutera, niektórzy użytkownicy nie mogli załadować swoich profili na Instagramie, inni mieli problem z wysyłaniem wiadomości w aplikacji Messenger.
"Wiemy, że niektóre osoby mają problemy z dostępem do naszych aplikacji i produktów. Pracujemy nad jak najszybszym rozwiązaniem problemu. Przepraszamy za wszelkie niedogodności" - poinformował Facebook na Twitterze.
Wielka awaria Facebooka
To kolejna awaria Facebooka w ostatnich dniach. Poprzednia, znacznie poważniejsza, zaczęła się w poniedziałek około godziny 17:40. Aplikacje Facebook, Messenger, Instagram i WhatsApp przestały działać na kilka godzin. Serwisy zaczęły powracać do funkcjonalności około północy, choć problemy z komunikatorem WhatsApp trwały dłużej niż w przypadku innych platform.
Globalna awaria serwisów technologicznego giganta wpłynęła na sytuację na notowania spółki na giełdzie. Akcje Facebooka w poniedziałek zaliczyły spadek o 4,9 proc. Od połowy września ich wartość spadła o 15 proc. Poniedziałkowy spadek cen akcji sprawił, że majątek Zuckerberga skurczył się o ponad 6 mld do 121,6 mld dolarów.
Według programu Downdetector, który monitoruje działanie sieci, poniedziałkowa awaria Facebooka była największą, jaką kiedykolwiek odnotował.
Dla firm, które prowadzą swoją działalność na Facebooku lub Instagramie poniedziałkowa awaria oznaczała duże straty finansowe. Platformy, na których można zalogować się za pomocą hasła i loginu z Facebooka nie mogły zdobyć nowych użytkowników. W przypadku niektórych regionów świata, takich jak Azja Południowo-Wschodnia, gdzie platformy należące do Facebooka są główną formą komunikacji sytuacja była jeszcze poważniejsza.
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock