Terroryzm

Terroryzm

Zatrzymane trzy osoby związane z zamachowcem z Berlina

Zatrzymano trzy osoby związane z Tunezyjczykiem Anisem Amrim, podejrzanym o dokonanie zamachu terrorystycznego na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie - poinformowało tunezyjskie MSW. Wśród zatrzymanych jest krewny Amrima.

Dżihadyści oferują za jej głowę milion dolarów. Duńczycy grożą więzieniem

Joanna Palani nie mogła znieść, że jej kurdyjscy pobratymcy są mordowani przez dżihadystów. Rzuciła studia w Danii i wyruszyła walczyć na Bliski Wschód. Stała się tak znana, że dżihadyści oficjalnie zaoferowali za jej głowę milion dolarów. Teraz dla 23-latki większym zagrożeniem jest jednak wymiar sprawiedliwości Danii, który potraktował ją jak wracającego bojownika tzw. Państwa Islamskiego. Trafiła do aresztu i niedługo zacznie się jej proces. Grozi jej kilka lat więzienia.

"Uczyli nas, jak działa kałasznikow i karabin PK"

W planowaniu coraz bardziej spektakularnych i skutecznych zamachów tzw. Państwo Islamskie sięga po dzieci. W TVN24 BiS rozmowa z niedoszłym nastoletnim zamachowcem, który miał się wysadzić, ale został schwytany przez policję. Materiał "Faktów z zagranicy" TVN24 BiS.

Ma poranioną twarz, ukrywa się w Berlinie? Nowe doniesienia o zamachowcu

Anis Amri, podejrzany o dokonanie w poniedziałek zamachu terrorystycznego w Berlinie, kilka godzin po ataku został nagrany przez kamerę monitoringu w mieście - twierdzi niemiecka telewizja rbb. Według gazety "Tagesspiegel", Tunezyjczyk został ranny podczas ataku i rzuca się w oczy, więc nie może podróżować i prawdopodobnie ukrywa się w Berlinie.

"Jeśli mój brat mnie słyszy". Rodzina zamachowca prosi, by się poddał

- Na początku nie zdawałem sobie sprawy, że to mój brat Anis. Byliśmy w szoku tak samo, kiedy doszło do zamachów w Tunezji i Francji - mówi brat domniemanego zamachowca z Berlina. 24-letni Tunezyjczyk Anis Amri jest poszukiwany listem gończym, Niemcy oferują za jego głowę 100 tys. euro. Na jaw wychodzi coraz więcej szczegółów dotyczących tego, co działo się z Tunezyjczykiem od 2011 roku, kiedy nielegalnie przedostał się do Włoch łodzią z uchodźcami.

"Brak pomocy i milczenie". Ambasada w Berlinie tłumaczy się po zamachu

Firma spedycyjna Ariela Żurawskiego, której ciężarówka została uprowadzona i wykorzystana do zamachu terrorystycznego w Berlinie, we wpisie na Facebooku skrytykowała polskie władze za "brak pomocy i milczenie". Potem wpis zniknął. Do sprawy odniosły się: ambasada RP w Niemczech, polskie MSZ i kancelaria premier Beaty Szydło.

Ciężarówka rusza z parkingu. Rekonstrukcja ataku w Berlinie

To już drugi po Nicei zamach z wykorzystaniem ciężarówki. W Berlinie 19 grudnia na świątecznym kiermaszu zginęło 12 osób, a 48 zostało rannych. Wiele z nich wciąż walczy o życie. Pierwszą ofiarą zamachowca lub być może współpracujących z nim osób był prawdopodobnie polski kierowca TIR-a. Czekając w stolicy Niemiec na rozładunek towaru odłożony do wtorku, został zaatakowany. Oto rekonstrukcja zdarzeń "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Czwartej kadencji nie będzie? Zamach może przesądzić o porażce Merkel

Niemiecka policja przyznała, że nie ma wystarczających dowodów, by aresztować zatrzymanego po zamachu w Berlinie uchodźcę, którego podejrzewała o przeprowadzenie ataku. Prawdziwy sprawca pozostaje na wolności i policja nie wie, gdzie jest. Może to w perspektywie oznaczać, że 19 grudnia stanie się dniem, w którym Angela Merkel przegrała wybory parlamentarne. Zamach w Berlinie z pewnością bowiem wpłynie na przebieg nadchodzącej kampanii. [materiał "Faktów z Zagranicy"]

Seria ataków, terroryści w zamku krzyżowców. Trwa oblężenie

Siedem osób poniosło śmierć w niedzielę w serii ataków w pobliżu będącego atrakcją turystyczną miasta Al-Karak, w środkowej Jordanii. W strzelaninach zginęło czterech jordańskich policjantów, dwaj jordańscy cywile i kanadyjska turystka. Są też ranni.

Eksplodował autobus wiozący żołnierzy. Zabici i ranni

13 żołnierzy zginęło, a 48 zostało rannych w sobotnim zamachu bombowym na autobus wiozący kończących służbę wojskowych, do którego doszło w mieście Kayseri w środkowej Turcji - poinformowała armia w oświadczeniu. Rannych przewieziono do szpitali.