W wyniku operacji antyterrorystycznej przeprowadzonej w nocy z soboty na niedzielę w Strasburgu i Marsylii "udaremniono nowy atak" we Francji. Siedem osób zatrzymano - poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve.
Zatrzymani to osoby pochodzenia francuskiego, marokańskiego i afgańskiego w wieku od 29 do 37 lat. Dwóch zatrzymań dokonano w Marsylii na południu Francji, a pozostałych w Strasburgu na wschodzie kraju. Sześciu zatrzymanych nie było znanych francuskim służbom wywiadowczym, a o jednym - Marokańczyku - informacje przekazywał kraj partnerski. Śledztwo ma "określić, jakie role pełniły zatrzymane osoby i ustalić, czy udaremniony zamach miał być atakiem skoordynowanym wymierzonym w kilka obiektów na naszym terytorium" - oświadczył Cazeneuve. Sprecyzował, że operację przeprowadzono w ramach śledztwa otwartego przez prokuraturę antyterrorystyczną "ponad osiem miesięcy temu". Według francuskiego MSW pierwszych zatrzymań pięciu osób powiązanych z tą samą siatką dokonano 14 czerwca, kilka dni po rozpoczęciu piłkarskich mistrzostw Europy we Francji.
Francja walczy z terroryzmem
W sumie od początku roku zatrzymano we Francji 418 osób w związku z przynależnością do siatek terrorystycznych. Tylko w listopadzie zatrzymano 43 ludzi, 28 postawiono formalnie w stan oskarżenia, co oznacza, że "uniknięto tylu ataków i dramatów" - podkreślił szef MSW. Francja od prawie dwóch lat jest konfrontowana z bezprecedensowym zagrożeniem ze strony dżihadystów. W listopadzie 2015 roku doszło do serii ataków w Paryżu, w których zginęło 130 osób. W lipcu 2016 roku w Nicei zginęło 86 ludzi, gdy w tłum wracający z pokazu fajerwerków z okazji święta narodowego Francji wjechał ciężarówką mieszkający w tym mieście Tunezyjczyk.
Autor: kło/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: gendarmerie.interieur.gouv.fr