Słowacja

Słowacja

Po zabiciu dziennikarza Słowacja drży w posadach. "Ludzie przestali ufać"

Po niedzielnych wystąpieniach prezydenta Andreja Kiski i premiera Roberta Fico w reakcji na zabójstwo dziennikarza śledczego Jana Kuciaka na Słowacji dominuje niepewność i brak zaufania do władz. Eksperci nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie o polityczną przyszłość kraju. Może dojść do upadku rządu.

"Modelka, mafia i mordercy". Nad czym pracował zamordowany Jan Kuciak?

Publikujemy pierwszą część tekstu "Modelka, mafia i mordercy" Organized Crime and Corruption Reporting Project, organizacji dziennikarskiej zajmującej się zorganizowaną przestępczością i korupcją, o zamordowanym na Słowacji Janie Kuciaku i jego ustaleniach w sprawie powiązań świata polityki ze światem zbrodni.

Bratysława z hołdem dla zabitego dziennikarza

Mieszkańcy Bratysławy w poniedziałek wieczorem gromadzili się w centrum miasta, palili znicze i modlili się za zastrzelonego słowackiego dziennikarza śledczego Jana Kuciaka i jego narzeczoną. Znicze zapalono także w stolicy Czech, Pradze.

Dopłaty i darmowe parkowanie. Elektryczna rewolucja na Słowacji

Pięć tysięcy euro dopłaty, zwolnienie z opłat za autostrady czy parkowanie w miastach - to ma zachęcić Słowaków do przesiadki do aut elektrycznych. W tym roku u naszych południowych sąsiadów ma przybyć 25 tysięcy takich pojazdów. Część z tej liczby będą stanowiły służbowe pojazdy instytucji państwowych i samorządowych. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.

Zima coraz śmielej poczyna sobie w Europie

Sporo zimy tej jesieni. Śnieg leży w polskich górach. Bardziej grudniowych niż listopadowych warunków doświadczają też mieszkańcy wielu innych europejskich regionów. Zimowy krajobraz potrafi zachwycić, ale oznacza także utrudnienia.

Rosomaki miały zawojować Słowację. Czarne chmury nad niedoszłym sukcesem

Już prawie witaliśmy się z gąską. Polska miała dostarczyć Słowacji transportery Rosomak, na bazie których Słowacy planowali stworzyć swoje pojazdy Scipio. List intencyjny w tej sprawie podpisała Ewa Kopacz i słowacki premier Robert Fico. Minęły dwa lata, a sprawa ucichła. Teraz słowackie media piszą, że ostatecznie pojazdy zostaną kupione od Finów. Co ciekawe, to - paradoksalnie - i tak może oznaczać zarobek dla polskich firm.