W pobliżu swojej farmy, na obrzeżach Nowego Jorku, rolnik znalazł nowo narodzone jagnię. Zwierzę opuszczone przez matkę było przemarznięte i groziła mu śmierć. Mężczyzna zaopiekował się nim, nakarmił i ogrzał. Później baranek trafił pod opiekę pary, z którą mieszka do tej pory. Spacerując po nowojorskich ulicach dziwi, zachwyca, a jego zdjęcia robią furorę w mediach społecznościowych.