- Na urodziny mojego syna zaprosiliśmy 16 osób, nie przyszedł nikt - napisała na Facebooku mama 6-letniego chłopca z Florydy. Jej wiadomość nie pozostała bez odpowiedzi. Z pomocą przyszli internauci, którzy zrobili chłopcu ogromną niespodziankę.
6-letni Glenn Buratti cierpi na łagodną odmianę autyzmu i epilepsję.
Jego mama Ashlee zorganizowała dla niego przyjęcie z okazji urodzin, na które zaprosiła całą klasę. Ale z 16 osób nie pojawił się nikt.
Żal i frustracja
Załamana kobieta swoje rozżalenie i frustrację opisała w poście na Facebooku. – Może to wydać się głupie, ale pęka mi serce. Na szóste urodziny mojego syna zaprosiliśmy całą klasę (16 osób). Nie zjawił się nikt. Biedne dziecko, tak bardzo mi go żal. Glenn cały czas pyta, kiedy przyjdą jego przyjaciele – napisała kobieta.
Przyjęcie niespodzianka
Wpis Ashlee przeczytali mieszkańcy hrabstwa Osceola na Florydzie, policjanci, strażacy i pracownicy lokalnej telewizji. Dzieci z sąsiedztwa i ich rodzice wzięli sprawy w swoje ręce i zrobili niespodziankę 6-latkowi. Skontaktowali się z rodzicami Glenna, zaproponowali odwiedziny i wspólne świętowanie.
La historia de #GlennBuratti nos devuelve la esperanza en el ser humano http://t.co/2Fpt4yBjbF .@Univision23 @UniMas pic.twitter.com/vQtqKuKzjr— Jorge Hernández (@JHernandezU23) luty 24, 2015
Dodatkowo 6-latka zaskoczyli strażacy i policjanci, którzy swoimi wozami przyjechali z wieloma prezentami pod dom rodziny Buratti. Mundurowi spędzili też trochę czasu z chłopcem, pokazując mu wnętrza swoich wozów i pozując z nim do zdjęć. Biuro szeryfa hrabstwa Osceola wyraziło nawet zgodę na przelot helikopterem nad domem 6-latka tak nisko, by ten widział machającego mu pilota.
Glen, który uwielbia służby publiczne, był zachwycony niespodzianką. Jego mama stwierdziła, że chociaż chłopiec jest zazwyczaj nieśmiały, to bardzo otwarcie powitał nowych przyjaciół. - To, co zrobiły dla nas służby, było niesamowite – napisał na Facebooku po przyjęciu tata chłopca, John.
Autor: kl/ja / Źródło: Independent, Facebook
Źródło zdjęcia głównego: Faebook/JohnBuratti