Stanowiska straciło trzech komendantów wojewódzkich: w Krakowie, Kielcach i w Rzeszowie.

Absencja ma związek z protestem, w którym domagają się wzrostu wynagrodzenia.

Został zawieszony.

Komendant Główny Policji oraz minister spraw wewnętrznych i administracji o brakach kadrowych.

Kiedy argumenty nie znalazły odzewu, system zakupiono z Funduszu Sprawiedliwości.

Przekazała policja.

Przekonywał, że działa w ramach "straży sąsiedzkiej".

"Funkcje kierownicze mogą pełnić wyłącznie osoby, które cieszą się zaufaniem społecznym".

Do odejść kadry kierowniczej mogły przyczynić się wielotysięczne podwyżki, przyznawane do ostatniej chwili przez odchodzącego generała.