Prof. Balwicki przypomina, że "nikotyna odbiera wolność, bo szybko prowadzi do cyklu używania z przymusu", a przemysł tytoniowy wykorzystuje to, wprowadzając kuszące wyroby, by utrzymać zyski i dotrzeć do młodych.
W Polsce diagnozuje się 25 tysięcy przypadków raka płuc rocznie, a tylko 13 procent chorych żyje dłużej niż pięć lat. Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) dotyczyć może nawet 1,6 miliona Polaków i stanowi trzecią przyczynę zgonów na świecie. Tym, co łączy raka płuca i POChP, jest jeden z największych czynników ryzyka - palenie papierosów. Wbrew obiegowym opiniom - również tych elektronicznych.
"Duszność? Pomyśl o POChP" - pod takim hasłem 19 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc (POChP). W Polsce cierpi na nią 1,6 miliona osób. Choć POChP pozostaje trzecią najczęstszą przyczyną zgonów na świecie, świadomość tej choroby wciąż jest niewystarczająca - uważają eksperci.
Do zakończenia epidemii tytoniowej jest jeszcze daleko - to główny wniosek z najnowszego raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Choć liczba palaczy regularnie spada, to wciąż aż co piąty dorosły na świecie zmaga się z tym nałogiem. WHO po raz pierwszy pochyliła się też nad e-papierosami. Okazało się, że aż 15 procent ich użytkowników to nastolatki między 13. a 15. rokiem życia. A jak ten problem wygląda w Polsce?
Według Światowej Organizacja Zdrowia, palenie tytoniu jest powodem milionów zgonów rocznie. W Polsce to 70 tysięcy osób. E-papierosy i woreczki z nikotyną też są niebezpieczne. Na całym świecie wapuje ponad 100 milionów ludzi, w tym 15 milionów dzieci. Koszty palenia ponosimy wszyscy.
Jednorazowe e-papierosy to toksyczna pułapka. Projektowane są tak, by uzależniać od pierwszego zaciągnięcia, a owocowe smaki maskują realne zagrożenie zdrowotne - alarmuje Magdalena Zając z Fundacji Rodzice dla Klimatu. Inicjację nikotynową ma już za sobą ponad jedna czwarta siódmo- i ósmoklasistów. Większość zaczynała właśnie od smakowych jednorazówek. Z apelem o całkowity zakaz ich sprzedaży wystąpiła Koalicja "Polska bez e-papierosów". Chodzi nie tylko o zdrowie, ale i ochronę środowiska.
Japonia walczy z nowym narkotykiem, znanym jako "sok zombie". Groźna substancja pojawiła się w klubach i na dyskotekach, a jej ofiarami padają głównie młodzi ludzie, często nieświadomi tego, co zażywają. Wcześniej ta niebezpieczna substancja pojawiła się też w innych azjatyckich państwach.
Francja wprowadza zakaz stosowania "produktów do użytku doustnego zawierających nikotynę". Oznacza to koniec z woreczkami, saszetkami czy gumami nikotynowymi. Będzie on obowiązywał od marca przyszłego roku. Przewidziano od niego jednak wyjątki.
Do tej pory eksperci ostrzegali, że wyroby tytoniowe - także e-papierosy - zawierają związki rakotwórcze i mogą przyspieszać rozwój astmy. Teraz okazuje się, że u młodych palaczy częściej niż u ich niepalących rówieśników występują objawy depresji i lęków - wynika z badania opublikowanego przez czasopismo PLOS Mental Health. Do codziennego palenia "elektryków" przyznaje się blisko połowa (48 procent) uczniów w Polsce.
Liczba małych dzieci, które przypadkowo zażyły nikotynę, wzrosła w ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych o ponad 760 procent - wynika z nowego badania. Za wzrost ten odpowiadają przede wszystkim woreczki nikotynowe, których popularność gwałtownie rośnie również w Polsce.