Szef węgierskiego rządu Viktor Orban oznajmił, że naruszenie przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej "dowodzi", iż polityka jego kraju w sprawie wojny w Ukrainie "jest uzasadniona". Odpowiedział mu Radosław Sikorski, który stwierdził, że Węgry "powinny potępić rosyjską agresję". Szef MSZ zareagował też na głos prezydenta Czech Petra Pavla.

Premier Donald Tusk przekazał, że w trakcie rozmowy z europejskimi przywódcami przyjął "propozycje konkretnego wsparcia obrony powietrznej naszego kraju". Konsultacje dotyczyły wtargnięcia rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej w nocy z wtorku na środę.

Jak czytać alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i komunikaty wojska? Jak zachować się w sytuacji, kiedy polska przestrzeń powietrzna została naruszona?

Radosław Sikorski odniósł się do stanowiska rosyjskiego ministerstwa obrony, które przekazało, że jest gotowe na rozmowy z polskim resortem obrony na temat naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. - Jeśli jest to forma przyznania się do winy, no to mamy postęp, ale wolelibyśmy, żeby oni tych dronów po prostu nie przysyłali nad Polskę - powiedział wicepremier, szef MSZ.

- Celem rosyjskiej prowokacji było sprawdzenie gotowości naszej armii i wojsk NATO obecnych w Polsce - ocenił w TVN24 zastępca redaktora naczelnego portalu Defence24 Mariusz Marszałkowski. Według niego pod pewnymi warunkami "może się to przyczynić do wzrostu zdolności obronnych naszego państwa".

"Nad gospodarstwem zestrzelili drona"

- Widzimy, że to jest specjalna operacja, która została przeprowadzona, żeby przetestować Zachód - powiedział w TVN24 ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar, komentując naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Przekazał, że "najlepszą odpowiedzią jest oczywiście współpraca z Ukrainą".

Rozmowa odbyła się w środę wieczorem.

Drony nad Polską.

Dzisiaj daliśmy wyraźny sygnał i tutaj trzeba pochwalić Dowództwo Operacyjne, które zdecydowało się na to, aby zacząć neutralizować tego typu obiekty - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" generał Mirosław Różański. Według niego naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony było "testowaniem".

W nocy z wtorku na środę doszło do wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej w trakcie ataku Rosji na Ukrainę. W tej sprawie głos zabierają liczni przedstawiciele polskich władz, a także sojuszników z NATO. Premier Donald Tusk odbył serię rozmów - z prezydentami Ukrainy i Francji, sekretarzem generalnym NATO oraz premierami Włoch i Wielkiej Brytanii. Zaplanowana jest też rozmowa z kanclerzem Niemiec i premierem Holandii. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia związane z pojawieniem się rosyjskich dronów w polskiej przestrzeni. 

Na polu nieopodal Zamościa rozbił się obiekt latający. Jak podają służby, to prawdopodobnie dron, który nie ma cech obiektu wojskowego. Na poligonie w Rembertowie doszło do wybuchu ładunku, ranne zostały dwie osoby cywilne. Pentagon otrzymał wstępną wersję narodowego planu obronnego. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 7 września.

Informacje prokuratury w sprawie sytuacji spod Zamościa.

Samolot litewskich sił zbrojnych, którym we wtorkowy wieczór z Finlandii wracał prezydent Gitanas Nauseda wraz z małżonką, przez ponad pół godziny nie mógł wylądować na lotnisku w Wilnie. Rzecznik głowy państwa przekazał później, że przyczyną był latający w pobliżu niezidentyfikowany dron.

System Leonidas, podczas testu zorganizowanego przez kalifornijską firmę Epirus w bazie Gwardii Narodowej Indiany w Camp Atterbury, w ciągu kilku sekund zestrzelił rój 49 dronów. System wykorzystywał fale elektromagnetyczne do jednoczesnego wyłączenia elektroniki pokładowej wszystkich dronów.

W Radomiu doszło do katastrofy samolotu F-16 w czasie ćwiczeń do Air Show. Rząd przyjął projekt budżetu na 2026 rok. Polscy zawodnicy grali i wygrywali na US Open. We Włocławku powstanie mała modułowa elektrownia jądrowa. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 29 sierpnia.

Dziennik "The New York Times" podał, że rosyjskie drony obserwacyjne odbywają loty nad trasami transportu amerykańskiej broni we wschodnich Niemczech.

W czwartek późnym wieczorem zakończyły się oględziny oraz zabezpieczanie dowodów i śladów na miejscu eksplozji drona w miejscowości Osiny - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Możliwe jest, że maszyna nadleciała od strony Białorusi.

Test ten najwyraźniej wskazał, że nie mamy zdolności obrony przeciwdronowej, bo w ogóle o tym dronie nie wiedzieliśmy - powiedział w "Faktach po Faktach" były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, generał Stanisław Koziej, komentując zdarzenie w Osinach. W ocenie generała Romana Polko Polska powinna "uruchomić przemysł", który pozwoliłby na wzmocnienie naszego systemu obrony powietrznej. Goście TVN24 odnosili się także do ostatnich działań Donalda Trumpa wobec Ukrainy.

W dronach, którymi Rosja atakuje cele w Ukrainie, odnajdujemy części pochodzące z Indii - przekazał we wtorek szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.