Pojechali na wycieczkę rowerową. Rodzeństwo zgubiło się w lesie

Las (zdj. ilustracyjne)
Wałcz (woj. zachodniopomorskie)
Źródło: Google Earth
Zaniepokojona matka poinformowała służby o tym, że jej dzieci nie wróciły do domu z wycieczki rowerowej. W trakcie rozmowy kobiecie rozładował się telefon, to samo stało się z aparatem córki. Policjanci odnaleźli matkę w lesie, a dzieci same wróciły do domu.

Około godziny 23 do policjantów z Wałcza zadzwoniła kobieta, informując o zaginięciu swoich dzieci: sześcioletniego syna i 18-letniej córki. Jak relacjonowała, rodzeństwo wybrało się na wycieczkę rowerową i nie wróciło do domu.

Kobieta szukała ich na własną rękę, ale w międzyczasie telefon 18-latki rozładował się. - Nie mogła powiadomić matki o tym, że pomylili oni drogę powrotną - przekazała aspirant sztabowa Beata Budzyń, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wałczu. I dodała, że także matce, w trakcie rozmowy z policjantami, rozładowała się komórka.

Policjanci ruszyli na poszukiwania. W lesie odnaleźli zgłaszającą kobietę, a dzieci same wróciły do domu. 18-latce i sześcioletniemu chłopcu nic się nie stało.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: