Od 8 kwietnia w województwie zachodniopomorskim policja otrzymała 40 zgłoszeń dotyczących uszkadzania lub kradzieży materiałów wyborczych. Sprawcy zostali ukarani mandatami i grzywnami.
Nadkomisarza Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie powiedziała, że przypadki zatrzymania sprawców wykroczeń odnotowano w powiecie pyrzyckim, stargardzkim, kołobrzeskim i szczecińskim.
- Najczęściej sprawcy byli ustalani po zgłoszeniu uszkodzenia plakatu wyborczego. Policjanci typowali sprawców po przesłuchaniu świadków czy przejrzeniu miejskich monitoringów - wyjaśniła policjantka.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Tłumaczą się emocjami związanymi z kampanią i debatami
39-latek z Kołobrzegu zamalował farbą w sprayu trzy banery, ukarano go grzywną w wysokości dwóch tysięcy złotych. W Pyrzycach mężczyzna zerwał plakat z płotu posesji i spalił go. Otrzymał 500 złotych mandatu.
Reporterka Alicja Rucińska powiedziała na antenie TVN24, że często nie jest to przypadkowy wandalizm. Motywacje sprawców są różne. Osoby te najczęściej działają pod wpływem emocji w reakcji na debaty, rozmowy czy wypowiedzi kandydatów w mediach.
- Zgodnie z prawem takie zachowanie podlega karze. Najczęściej jest to wykroczenie, ale jeśli zniszczone materiały wyborcze są droższe, to sprawca może odpowiadać za przestępstwo - wyjaśniła policjantka. - Przypominamy, że zachowania tego typu są karane. Może za to grozić kara grzywny lub aresztu. O areszcie decyduje sąd - dodała.
Autorka/Autor: MR/tok
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Sadzik/TVN24