Prokurator skierował do sądu wniosek o skierowanie sprawcy wypadku na placu Rodła w Szczecinie na obserwację sądowo-psychiatryczną. Biegli, którzy badali mężczyznę, nie są w stanie określić jego poczytalności.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Prokurator Piotr Wieczorkiewicz poinformował, że biegli, którzy badali sprawcę wypadku na placu Rodła w Szczecinie stwierdzili, że na podstawie jednorazowego badania nie są w stanie określić poczytalności mężczyzny.
Czytaj też: Samochód wjechał w pieszych, 19 osób poszkodowanych. Zatrzymano 33-latka W związku z tym prokurator skierował do sądu wniosek o skierowanie podejrzanego na obserwację sądowo-psychiatryczną.
Wypadek na placu Rodła w Szczecinie
Do dramatycznego wypadku doszło 1 marca na placu Rodła w centrum Szczecina. 33-latek autem osobowym staranował grupę przechodniów, a następnie zaczął uciekać. Po przejechaniu około kilometra zderzył się z trzema innymi samochodami i ranił kolejne osoby. Kierowca został zatrzymany.
W wyniku wypadku poszkodowanych zostało 20 osób, czyli o jedną więcej niż pierwotnie podawały służby. 20. osoba zgłosiła się do szpitala w sobotę. Najmłodsza ranna osoba to pięcioletnie dziecko, najstarsza 62-latka.
Zatrzymany kierowca to 33-letni mieszkaniec Szczecina. Według wstępnych ustaleń policji sprawca był trzeźwy. Był w pojeździe sam. Wjechał w ludzi stojących przed przejściem dla pieszych, obok przystanku tramwajowego. Po wypadku uciekł.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24