47-latek złamał nogę i utknął na Ostrowie Grabowskim w Szczecinie. Policjanci stracili kontakt z poszkodowanym, więc poprosili o pomoc ratowników wodnych. Wspólnymi siłami odnaleźli mężczyznę i udzielili mu pomocy.
Do zdarzenia doszło 1 marca w godzinach popołudniowych. Szczecińscy policjanci powiadomili bosmana dyżurnego WOPR o mężczyźnie ze złamaną nogą na wyspie Ostrów Grabowski, z którym utracono kontakt. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy i ratowników.
"Po dotarciu na wyspę, wraz z policją usłyszeliśmy wołanie o pomoc, jednak poszkodowany znajdował się w trudno dostępnym, bagnistym terenie. Po intensywnych poszukiwaniach udało się go odnaleźć" - czytamy w komunikacie woprowców.
CZYTAJ TAKŻE: Wypadł z łodzi podczas łowienia ryb. Wędkarza nie udało się uratować
47-latkowi udzielono pierwszej pomocy i za pomocą łodzi o niskim zanurzeniu oraz opuszczanym dziobem przetransportowano na brzeg. Poszkodowany trafił do szpitala.
Autorka/Autor: MR/gp
Źródło: tvn24.pl, KMP Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: KMP Szczecin