Szefowie mogą zwalniać swoich pracowników, jeżeli ci wydadzą im się zbyt atrakcyjni i ich uroda okaże się problemem dla pracodawcy, który nie będzie mógł przestać o nich myśleć - uznał sąd w stanie Iowa w USA w precedensowej sprawie, w której pewien dentysta zwolnił pracownicę, bo przebywanie z nią było jak "posiadanie Lamborghini" i "trzymanie go tylko w garażu".
Na wokandzie znalazła się sprawa dentysty ze stanu Iowa, który zwolnił pomagającą mu w zakładzie kobietę po konsultacji z żoną. Para stwierdziła bowiem, że kobieta jest "wyjątkowo seksowna" i zagraża ich małżeństwu.
Dentyście, który zatrudniał kobietę przez prawie 10 lat w ostatnich miesiącach nagle zaczęły przeszkadzać jej "zbyt obcisłe sukienki, które odwracały jego uwagę". Podobno miał też stwierdzić, że nie może przebywać jej towarzystwie, bo "to tak jakby mieć Lamborghini w garażu i nigdy nim nie jeździć".
Zwolniona pracownica skierowała sprawę do sądu.
Zdecydowali mężczyźni
W sprawie decydujący głos miała ława przysięgłych, która zagłosowała w stosunku 7:0 na korzyść dentysty.
Adwokat pracodawcy stwierdził z dumą po wyjściu z sali, że "zwyciężyło przywiązanie do wartości rodzinnych". Oskarżyciel stwierdził tymczasem, że złożona z samych mężczyzn ława sędziów przysięgłych (Iowa to stan, w którym jako jednym z nielicznych w USA kobiety nie mogą zasiadać w tej roli w sądzie - red.) nie potrafiła "rozpoznać faktu dyskryminacji ze względu na płeć".
- Sąd w stanie Iowa wysłał przesłanie w kierunku kobiet: mężczyźni nie mogą brać odpowiedzialności za swój popęd seksualny i to one same muszą martwić się o to, by dobrze im się z nimi pracowało - stwierdził.
Zwolniona kobieta będzie się odwoływała od wyroku.
Autor: adso//bgr/k / Źródło: CBS News
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/CC-BY_SA 2.0 | Pedro Simoes