36 drewnianych krzyży w uroczysku Kuropaty koło Mińska na Białorusi padło ofiarą wandali - podało Radio Svaboda. Sprofanowany teren kryje masowe groby ludzi rozstrzelanych przez NKWD w latach 1937–1941.
Informację podał na antenie radia członek Konserwatywno-Chrześcijańskiej Partii BNF Alexander Mac.
Sekretarz wykonawczy tej partii, Ales Cheholsky uważa, że działania przeprowadzono celowo. Jego zdaniem mają związek z przypadającym na 4 listopada Dniem Jedności Narodu Rosyjskiego i na 7 listopada Dniem Rewolucji Październikowej (rewolucja wybuchła 25 października ale wg. kalendarza juliańskiego).
Jak podaje Radio Svaboda, zdewastowany teren bada policja.
Miejsce pamięci i dewastacji
To nie pierwszy akt wandalizmu na terenie Kuropat, posiadających status zabytku pierwszej kategorii. Cmentarzysko wielokrtotnie było rozkopywane przez szabrowników. Niszczone były też tablice i krzyże.
W sprawie regularnie niszczonej tablicy, wmurowanej w czasie wizyty prezydenta USA Billa Clintona, interweniowała wielokrotnie ambasada USA na Białorusi.
Uroczysko Kuropaty kryje według historyka Normana Daviesa ciała ponad ćwierć miliona osób, ofiar represji politycznych lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku. Według oficjalnych danych prokuratora generalnego Białorusi leży tam... 7 tysięcy ofiar.
Źródło: svaboda.org
Źródło zdjęcia głównego: svaboda.org