Zlecił 1500 morderstw. Jest w rękach policji

Aktualizacja:

Jose Antonio Acosta Hernandez, który w meksykańskim mieście Ciudad Juarez graniczącym z teksańskim El Paso zapracował sobie na przydomek "rzeźnika", trafił w ręce policji. 33-latek przyznał się do zlecenia ponad 1500 morderstw w ostatnich latach.

Acosta, którego oficjalny przydomek to "El Diego", został aresztowany w mieście Chihuahua, jednak wieść o tym została utrzymana w tajemnicy aż do momentu wyprowadzenia go przed kamery mediów w centrum Mexico City.

Policja bała się, że jeden z najpotężniejszych i budzących największy strach w Meksyku człowiek zostanie odbity przez członków gangu Juarez, który do niedawna kontrolował przygraniczne miasto.

Gang morderców na zlecenie

Acosta był według meksykańskiej policji głową gangu La Linea, który składał się z zawodowych morderców i byłych policjantów wykonujących wyroki na zlecenie gangu Juarez.

To on stał za masakrą na domowym przyjęciu latem ub. roku w jednej z "lepszych" dzielnic miasta, gdzie od strzałów z karabinów maszynowych zginęło 15 nastolatków, których część okazała się krewnymi lokalnych polityków.

El Diego chcą też przesłuchać Amerykanie. Meksykanin jest głównym podejrzanym w śledztwie prowadzonym przez FBI w sprawie zabicia amerykańskiego konsula, jego żony i żony innego pracownika placówki w Ciudad Juarez w lipcu 2010 roku. Możliwa jest więc prośba o ekstradycję przestępcy do USA.

Źródło: APTN