W Stanach Zjednoczonych upadła "marihuanowa prohibicja". Wyborcy stanu Kolorado, obok głosowania na nowego prezydenta, zagłosowali za legalizacją marihuany. Przeciwny nowemu prawu gubernator stanu przestrzegł, żeby "jeszcze nie rozbijać skarbonek", bo prawo nadal penalizuje palenie "trawki".
Projekt "legalizacji marihuany do wykorzystania rekreacyjnego przez dorosłych", nazywany Poprawką 64, jest dziełem organizacji o nazwie "Kampania na Rzecz Uregulowania Marihuany tak samo jak Alkoholu". Sprawa wywołała wielkie zainteresowanie w całym kraju i obok wygranej Baracka Obamy, jest jedną z najgoręcej komentowanych i rozpowszechnianych informacji w sieciach społecznościowych.
"Zielona rewolucja"
Amerykańskie media podkreślają, że głosowanie w Kolorado ma znaczenie precedensowe dla całego świata zachodniego, gdzie niemal bez wyjątku wszelkie narkotyki są zakazane. Górski stan USA może stać się "papierkiem lakmusowym" i poligonem testowym dla nowych rozwiązań w dużej skali.
Specjaliści zaznaczają, że nawet słynne na cały świat liberalne prawo w Amsterdamie nie idzie tak daleko jak to z Kolorado. W największym mieście Holandii można jedynie sprzedawać do pięciu gramów marihuany, a jej uprawa i sprzedaż nadal nie są powszechnie dozwolone.
Na temat marihuany głosowano nie tylko w Kolorado, ale też w czterech innych stanach. Wyborcy w stanie Waszyngton dopuścili "spożycie w celach osobistych", ale sprzedaż i produkcja nadal są zakazane. W Massachusetts dopuszczono marihuanę do wykorzystania medycznego. Stany Oregon i Arkansas odrzuciły dwie podobne inicjatywy.
W Górach Skalistych będzie zielono
Nie zliczono jeszcze wszystkich głosów dotyczących Poprawki 64, ale miejscowe media twierdzą, że jej zaakceptowanie jest pewne. Podobnego zdania jest gubernator stanu John Hickenlooper, który jest przeciwnikiem legalizacji.
- Wyborcy wypowiedzieli swoje zdanie i musimy je uszanować. To będzie złożony proces, ale mamy zamiar przezeń przebrnąć. Przestrzegam jednak, że według prawa federalnego marihuana nadal jest nielegalnym narkotykiem, więc nie rozbijajcie skarbonek zbyt szybko - stwierdził gubernator. Hickenlooper zobowiązał się, że potwierdzi wynik głosowania w 30 dni. Po tym akcie policja nie będzie już zatrzymywać i karać za palenie marihuany.
Dłuższym procesem będzie wprowadzenie kompletnych zmian w prawie, tak aby również uprawa, przetwarzanie i sprzedaż "trawki" była legalna. Może to zająć od kilku miesięcy do roku. Trzeba bowiem dostosować prawo federalne.
Docelowym efektem Poprawki 64 jest ustanowienie identycznych regulacji dotyczących alkoholu i marihuany. - Przez osiem lat spieraliśmy się w Kolorado nad tym, że nieracjonalnym jest karanie dorosłych za wybieranie produktu, który jest znacznie mniej szkodliwy niż alkohol - stwierdził Mason Tvert, jeden z szefów kampanii na rzecz legalizacji "trawki". - Dzisiaj obywatele Kolorado przyznali nam rację. Nie będziemy mieli dłużej prawa, które kieruje ludzi w stronę alkoholu, a dorośli będą mogli wybrać w zamian marihuanę, jeśli tak będą woleli. I nasza społeczność będzie dzięki temu lepsza - napisano w oświadczeniu organizacji.
Autor: mk//gak/k / Źródło: Huffington Post
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu