Pułkownik SWR, który wydał siatkę rosyjskich "nielegałów" w USA, mógł być zwerbowany przez Amerykanów już siedem lat temu w Estonii. Nikołaj Szczerbakow pracował wówczas "pod przykryciem" w ambasadzie Rosji w Tallinie. Został zatrzymany przez estońską policję po tym, jak spowodował wypadek drogowy po pijanemu. Niewykluczone, że doszło wówczas do kontaktu zachodnich służb wywiadowczych z oficerem SWR.
Podwójni agenci często są werbowani szantażem, kompromitującymi dla nich faktami. W przypadku Szczerbakowa mogło to być wydarzenie, do którego doszło w Estonii siedem lat temu.
Pijany "dyplomata"
28 sierpnia 2003 roku prowadzony przez Szczerbakowa volkswagen bora zjechał na pobocze jednej z tallińskich ulic i uderzył w drzewo. Na miejscu pojawiła się estońska policja. Szczerbakow dmuchnął w alkomat, okazało się, że był pijany.
Niewykluczone, że ten kompromitujący dla niego fakt stał się podstawą szantażu ze strony obcego wywiadu.
Estończycy, których służby specjalne od odzyskania niepodległości w 1991 roku bardzo ściśle współpracują z wywiadami państw NATO, doskonale zdawali sobie sprawę, z kim mają do czynienia. W dorocznym raporcie estońskiej Policji Bezpieczeństwa (Kaitsepolitsei) za 2003 r., Szczerbakow wymieniany jest jako jeden z oficerów rosyjskiego wywiadu, przebywający w Estonii.
Przyspieszona ewakuacja
SWR zareagował tak, jak to robią w podobnych sytuacjach wszystkie służby na świecie. Już kilka dni po feralnym wypadku Szczerbakow został przeniesiony z Tallina do Helsinek. Potem ślad po nim znika. Prawdopodobnie, po służbie w rosyjskiej ambasadzie w Finlandii, oficer trafił do centrali SWR w podmoskiewskim Jaseniewie.
Tam został zaangażowany w ściśle tajny program umieszczania na terenie USA rosyjskich agentów-śpiochów.
Agenci zdradzeni i wyrzuceni
W czerwcu 2010 FBI ujawniło nazwiska rosyjskich agentów. 10 osób, które - jak wynika z niedawnych doniesień mediów i sugestii rosyjskich polityków - zdradził Szczerbakow, zostało wydalonych z USA i wymienionych za 4 osoby skazane w Rosji za szpiegostwo na rzecz zachodnich państw. Była to największa wymiana szpiegów od czasu zakończenia Zimnej Wojny.
Za Szczerbakowem, którego ukryły amerykańskie służby, Rosjanie wysłali zabójców - wynika z informacji "Kommiersanta" i "Daily Telegraph".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Marshals/wikipedia.org