Co najmniej siedem osób zginęło w wyniku katastrofy budowlanej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W Dubaju dźwig uderzył w niedokończony most, powodując zawalenie się konstrukcji.
Do tragedii doszło w luksusowej dzielnicy turystycznej. W chwili wypadku na szczycie mostu pracowało około 40 robotników. Część konstrukcji zawaliła się grzebiąc pod ciężarem metalu i betony pracowników budowy.
- Według wstępnych ustaleń wynika, że dźwig był w ruchu. Przenosił dwie tony ładunku. Operator dźwigu nie widział dokładnie miejsca rozładunku materiału, dlatego polegał na wskazówkach pracownika stojącego na ziemi - opowiadał Abdel Jaleel Mahdi, policjant, który jako jeden z pierwszych dotarł na miejsce tragedii. - Nie wiadomo jeszcze, który z nich popełnił błąd: operator czy robotnik dający sygnały - dodaje.
Na miejscu pracują psy, które razem z ratownikami przeczesują gruzowisko.
Dubaj jest jednym z najszybciej rozwijających się miast na świecie, dlatego dochodzi tam do wielu tragedii budowlanych. Ta tragedia pochłonęła jednak największą liczbę ofiar w tym roku.
Źródło: Reuters, TVN24