Turecka prokuratura wydała w czwartek nakazy zatrzymania kolejnych sześciu generałów w ramach śledztwa w sprawie nieudanego puczu z 15 lipca - podała w czwartek agencja AP. Tego samego dnia poinformowano o zawieszeniu w obowiązkach ok. 11,5 tys. nauczycieli z powodu domniemanych powiązań z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK).
Zatrzymania wojskowych mają związek ze śledztwem w sprawie nieudanego zamachu stanu, o którego zorganizowanie tureckie władze oskarżają przebywającego w USA islamskiego kaznodzieję Fethullaha Gulena.
Po próbie przewrotu ze stanowisk w sektorze publicznym zwolniono łącznie niemal 43 tys. osób. Kilkadziesiąt tysięcy osób podejrzewanych o sympatyzowanie z ruchem Gulena tymczasowo zatrzymano, a ponad 17 tys. - w tym wielu żołnierzy, policjantów, sędziów i dziennikarzy - aresztowano.
Gulen wielokrotnie zaprzeczał, jakoby stał za próbą wojskowego zamachu stanu z 15 lipca. Jego zdaniem turecki wymiar sprawiedliwości jest kontrolowany przez władze w Ankarze i nie można go uznać za niezawisły. Gulen, dawniej sojusznik, a obecnie wróg prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, oskarżany jest przez niego o tworzenie równoległych struktur państwowych. Turcja domaga się od Stanów Zjednoczonych wydania kaznodziei. Na początku sierpnia sąd w Stambule wydał nakaz jego aresztowania.
Zawieszeni za rzekome związki z PKK
W czwartek poinformowano także, że ok. 11,5 tys. nauczycieli zostało zawieszonych przez władze Turcji w obowiązkach z powodu domniemanych powiązań z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK).
Premier Turcji Binali Yildirim w weekend odwiedził zamieszkany w większości przez ludność kurdyjską południowy wschód kraju i w wygłoszonym tam przemówieniu oświadczył, że powiązania z PKK ma ok. 14 tys. nauczycieli. Turcja prowadzi w Syrii działania wojenne przeciw tzw. Państwu Islamskiemu (IS), ale też przeciw kurdyjskiej milicji Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), którą Ankara uznaje za organizację terrorystyczną i przedłużenie PKK.
Celem operacji jest wyparcie z północnej Syrii bojowników IS oraz uniemożliwienie Kurdom poszerzenia kontrolowanego przez nich terytorium. W 2015 roku turecko-kurdyjski proces pokojowy załamał się i po ponad dwóch latach spokoju na nowo rozgorzały walki między armią, policją i bojownikami. Trwający od ponad 30 lat konflikt kurdyjski w Turcji kosztował życie ok. 45 tys. ludzi, głównie Kurdów. PKK od ponad 30 lat prowadzi walkę zbrojną o kurdyjską autonomię; przez Turcję, UE i USA jest uważana za organizację terrorystyczną. Początkowo organizacja ta walczyła o utworzenie w południowo-wschodniej Turcji własnego państwa, a później złagodziła żądania, domagając się większych praw politycznych i kulturalnych dla ludności kurdyjskiej.
Autor: kg//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia