Zarażała HIV. „Nie powinna trafić do więzienia”


W niemieckim Darmstadt trwa proces piosenkarki oskarżonej o zatajenie przed swoimi partnerami informacji, że jest nosicielką wirusa HIV. Według prokuratorów nie powinna zostać ona skazana na karę więzienia. Proponują oni wyrok w zawieszeniu.

Sprawa 28-letniej Nadji Benaissy, jednej z czterech wokalistek niemieckiego zespołu No Angels rozpoczęła się w kwietniu ubiegłego roku. Wtedy to kobieta została zatrzymana we Frankfurcie nad Menem, kiedy właśnie przygotowywała się do koncertu. Piosenkarka spędziła w areszcie 10 dni. Została oskarżona o świadome zarażanie wirusem HIV - miała uprawiać seks z mężczyznami, choć wiedziała, że jest nosicielką wirusa HIV i nie informowała o tym swoich partnerów.

Podczas procesu Benaissa przyznała się do winy, jednak zaprzeczyła, że jej działania były celowe.

Jaki wyrok?

Według prokuratorów, Benaissa nie powinna mimo wszystko trafić do więzienia. Jaką karę zatem zaproponowali? Według nich powinna usłyszeć wyrok dwóch lat w zawieszeniu.

Oczekuje się, że sąd w Darmstadt wyda w czwartek wyrok. Najwyższą karę jaką może usłyszeć piosenkarka to 10 lat więzienia.

kj/fac

Źródło: bbc.co.uk