Szef MAEA u Putina, Ukraińcy donoszą o uprowadzeniu przez Rosjan wicedyrektora zaporoskiej elektrowni

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi przybył we wtorek do Petersburga, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem. Równocześnie z Ukrainy dotarły doniesienia o uprowadzeniu wicedyrektora Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, którą Rosja nielegalnie przejęła. Kilka dni temu Grossi był w Kijowie, gdzie podkreślał, że ten obiekt jest ukraiński, a nie rosyjski.

Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największa siłownia tego typu w Europie, znajduje się na okupowanych przez Rosję terenach obwodu zaporoskiego, blisko linii frontu. Po rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej inwazji obiekt został zajęty przez agresora, a następnie teren elektrowni był wielokrotnie ostrzeliwany. Zarówno w elektrowni, jak i jej okolicach stacjonują rosyjscy żołnierze.

5 października Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał doniesienia, że pracownicy Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej są zmuszani groźbami do przyjmowania rosyjskich paszportów, a także zawierania umów o pracę z państwowym koncernem Rosatom. Tego samego dnia prezydent Władimir Putin wydał dekret zakładający przyłączenie obiektu w Enerhodarze do rosyjskiej sieci energetycznej.

Putin i Grossi rozmawiali w Petersburgu

We wtorek Władimir Putin spotkał się w Petersburgu z szefem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafaelem Grossim. Jak relacjonuje Reuters, rozmawiali oni o zaporoskiej elektrowni.

Według relacji agencji, Putin powiedział Grossiemu, że sytuacja wokół elektrowni jest "niepokojąca". Przekonywał przy tym, że jego kraj jest otwarty na dialog i omówi "wszystkie kwestie" dotyczące funkcjonowania obiektu.

Putin, który - łamiąc prawo międzynarodowe - zmienia granice państw, stwierdził, że doszło do "nadmiernego, niebezpiecznego upolitycznienia" wszystkiego, co ma związek z działalnością jądrową. - Mamy wielką nadzieję, że, także dzięki waszym staraniom, uda nam się uspokoić całą tę retorykę i znormalizować tę sferę naszej aktywności i współpracy mimo zawirowań i skomplikowanych procesów zachodzących obecnie na scenie światowej - oświadczył.

Grossi kilka dni temu przyjechał do Kijowa, gdzie oświadczył, że jego organizacja uważa elektrownię za obiekt ukraiński. Grossi spotkał się wtedy m.in. z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

Wołodymyr Zełenski i Rafael Grossi w Kijowietwitter.com/rafaelmgrossi

MAEA: wokół elektrowni musi powstać strefa ochronna

Później Międzynarodowa Agencja energii Atomowej wydała komunikat, w którym podano, że Grossi spotkał się z Putinem w ramach działań agencji na rzecz "zapobiegania awarii jądrowej podczas obecnego konfliktu zbrojnego w Ukrainie, podkreślając pilną potrzebę ustanowienia strefy bezpieczeństwa i ochrony wokół Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej".

"Sytuacja w regionie wokół Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i w innych miejscach staje się coraz bardziej niebezpieczna, niepewna i trudna, z częstymi atakami wojskowymi, które mogą również zagrażać bezpieczeństwu jądrowemu" – powiedział cytowany w komunikacie dyrektor generalny.

"Teraz bardziej niż kiedykolwiek, w tych niezwykle trudnych czasach, wokół ZNPP (zaporoskiej elektrowni - przyp. red.) musi powstać strefa ochronna. Nie możemy pozwolić sobie, by stracić więcej czasu. Stawka jest wysoka. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić, że awaria nuklearna nie będzie miała miejsca podczas tego tragicznego konfliktu, ponieważ może spowodować jeszcze więcej trudności i cierpień w Ukrainie i poza nią" – dodał.

Enerhoatom donosi o uprowadzeniu wicedyrektora elektrowni

Tymczasem przed spotkaniem Grossiego z Putinem w Petersburgu ukraiński koncern Enerhoatom przekazał we wtorek, że rosyjskie wojska uprowadziły i wywiozły w nieznanym kierunku wicedyrektora Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej Wałerija Martyniuka.

"W ten sposób Rosjanie starają się zdobyć tak bardzo potrzebne im informacje dotyczące osobistych spraw pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, aby jak najszybciej zmusić ukraiński personel do pracy dla Rosatomu. Okupanci torturują pracowników elektrowni, nie stroniąc od najbardziej brutalnych nadużyć" - napisano w komunikacie koncernu.

Na początku tego miesiąca rosyjskie wojska uprowadziły i niebawem uwolniły dyrektora generalnego elektrowni Ihora Muraszowa. MAEA powiadomiła, że zwróciła się do Moskwy o wyjaśnienie tego incydentu, po czym została poinformowana, że "Muraszow został tymczasowo zatrzymany, by odpowiedzieć na pytania".

Autorka/Autor:akw, akr/adso

Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl