Jeden z najbardziej zadłużonych krajów Afryki wybiera prezydenta

Źródło:
PAP

W Zambii, która mierzy się z kryzysem gospodarczym i zadłużeniem, odbywają się wybory prezydenckie. Obecny przywódca Edgar Lungu walczy o ten urząd z Hakainde Hichilemą, swoim głównym oponentem.

Zdaniem analityków spodziewany jest zacięty wyścig. Niektórzy politolodzy twierdzą, że wybory prezydenckie mogą wywołać kryzys polityczny w tym południowoafrykańskim kraju. Przeciwnicy Lungu są zdania, że systematycznie ograniczał on swobody demokratyczne, zamykając media, zatrzymując polityków opozycji i atakując krytyków.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

W ostatnich tygodniach w Zambii doszło do wybuchu przemocy, szczególnie między zwolennikami dwóch głównych partii, co skłoniło Lungu do wysłania wojska na ulice stolicy, Lusaki. Lungu twierdził, że wojsko ma za zadanie utrzymać porządek, ale opozycja jest przekonana, że żołnierze mają zastraszać wyborców - podaje AP.

Wybrany na pełną kadencję w 2016 roku

Lungu doszedł do władzy w 2015 roku po wygraniu spornych, przyspieszonych wyborów, aby dokończyć kadencję prezydenta Michaela Saty, który zmarł w trakcie sprawowania urzędu. Został następnie wybrany na pełną pięcioletnią kadencję w 2016 roku, choć jego główny rywal Hichilema, biznesmen znany jako "HH", zarzucił mu oszustwo.

Oponent prezydenta Lungu zanim rozpoczął karierę polityczną, był dyrektorem generalnym firmy księgowej. Utrzymuje, że do wszystkiego doszedł sam - w dzieciństwie miał chodzić do szkoły boso, a na studia uczęszczał dzięki stypendium rządowemu. Ale podobną historią rewanżuje się Lungu.

Analitycy przewidują, że połączenie zastraszania i populistycznej polityki, takiej jak wypłaty dla milionów rolników, może zapewnić zwycięstwo obecnemu prezydentowi.

Zambia - najbardziej zadłużony kraj Afryki

Zambia jest jednym z najbardziej zadłużonych krajów Afryki, zewnętrznym wierzycielom winna jest 12 mld dolarów i wydaje 30-40 procent swoich rocznych przychodów tylko na spłatę odsetek zadłużenia - wynika z szacunków firmy ratingowej S&P Global.

W maju Zambia ogłosiła, że osiągnęła porozumienie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (IMF) w sprawie wsparcia przy spłacie długu. Restrukturyzacja zadłużenia Zambii postrzegana jest jako eksperyment przed realizacją nowego globalnego planu, który ma złagodzić obciążenia finansowe biednych krajów.

Według szacunków Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO), bezrobocie w kraju osiągnęło w 2020 roku najwyższy poziom od 10 lat, a 40-procentowa deprecjacja lokalnej waluty sprawiła, że życie w Zambii stało się znacznie droższe.

Budowa dróg, szkół i szpitali przez prezydenta Lungu, która została opłacona pożyczkami - głównie chińskimi i euroobligacjami - nie przyniosła dotąd oczekiwanego wzrostu zatrudnienia.

IMF spodziewa się, że gospodarka Zambii, kraju uważanego za ostoję demokracji na kontynencie, będzie jedną z najsłabszych w Afryce. PKB ma wzrosnąć o zaledwie 0,6 procent po tym, jak w 2020 roku spadł o 3,5.

Autorka/Autor:tas, karol

Źródło: PAP