Anglikański biskup Manchesteru David Walker, odnosząc się do poniedziałkowego zamachu w tym mieście, powiedział, że "wina za wydarzenia ubiegłej nocy należy tylko i wyłącznie do sprawców". - Muzułmanie są jednymi z nas - podkreślił Walker. Zamach terrorystyczny potępiła organizacja zrzeszająca brytyjskich muzułmanów.
- Nie możemy pozwolić, by terroryści dyktowali nam, jak żyć - zaznaczył we wtorek biskup David Walker w wywiadzie dla BBC Radio 4, dodając, że liderzy religijni w mieście byli "zjednoczeni w żałobie".
Stając w obronie społeczności muzułmańskiej, anglikański biskup zapewnił: - Zachowamy kanały komunikacji otwarte i będziemy w szczególności wyciągać rękę do tych, którzy mogą być szkalowani w wyniku wydarzeń ostatniej nocy.
Duchowny zaznaczył, że pomiędzy grupami religijnymi istnieją "dobre relacje".
Głos zabrał również zwierzchnik Kościoła anglikańskiego, arcybiskup Canterbury Justin Welby. "Bohaterski Manchester, którego mroczne zło nie może pokonać. Modlimy się za pogrążonych w smutku na trudnej drodze straty i bólu, a także za tych, którzy nas chronią" - napisał na Twitterze.
Muzułmanie zabrali głos
Zamach terrorystyczny potępiła Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii. "To okropny, zbrodniczy atak" - podała w oświadczeniu organizacja zrzeszająca brytyjskich muzułmanów. Sekretarz generalny rady Harun Khan zaznaczył: "Nasze myśli i modlitwy są z ofiarami i ich rodzinami".
"Sprawcy muszą zmierzyć się z pełnym ciężarem odpowiedzialności, zarówno w tym życiu, jak i w przyszłym" - dodał Khan. Jednocześnie złożył hołd "służbom ratunkowym, które dzielnie pracowały, aby ubiegłej nocy ratować ludzkie życie". "Wzywamy wszystkich w regionie i w całym kraju do podejmowania wspólnych wysiłków na rzecz wsparcia osób dotkniętych (zamachem)" - zaapelował.
Organizacja muzułmańska Tell MAMA przekazała w oświadczeniu, że zamach w Manchesterze "budzi obrzydzenie". Międzyreligijna grupa Faith Matters, skupiająca m.in. chrześcijan, żydów i muzułmanów, wezwała "wszystkie społeczności (...) do bycia razem i dbania o siebie nawzajem w tym trudnym czasie, kiedy nasz naród został zaatakowany".
Wybuch w hali
W poniedziałkowym wybuchu w hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena, tuż po zakończeniu koncertu amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande, zginęły co najmniej 22 osoby, w tym dzieci, a 59 osób zostało rannych.
Wybuch jest traktowany przez brytyjską policję jako atak terrorystyczny, którego dokonał najpewniej jeden zamachowiec. Sprawca zginął w wybuchu po zdetonowaniu ładunku.
Autor: tas\mtom/jb / Źródło: PAP