Egipskie siły bezpieczeństwa zabiły w sobotę "40 terrorystów" powiązanych z piątkowym zamachem bombowym na autobus turystyczny w Gizie - poinformowało w komunikacie MSW. W ataku zginęły cztery osoby, a 10 zostało rannych.
Rajdy sił bezpieczeństwa przeprowadzono przeciwko dżihadystycznym bojownikom w Gizie i na półwyspie Synaj. Według egipskiego MSW 30 z nich zabito w Gizie podczas wymiany ognia, pozostałych na Synaju.
"Planowali oni serię zamachów na sektor turystyczny, miejsca kultu chrześcijan i siły bezpieczeństwa" - głosi komunikat ministerstwa.
Nie podano szczegółów operacji, ani czy oddziały sił bezpieczeństwa poniosły straty. Nie wiadomo też, czy do ataków na terrorystów doszło jednocześnie.
Zamach blisko piramid
Do eksplozji doszło w piątek po południu niedaleko popularnego wśród turystów zespołu piramid w Gizie. Bomba była ukryta pod murem i wybuchła w pobliżu autobusu przewożącego 14 turystów z Wietnamu.
W wybuchu zginęło trzech wietnamskich turystów i egipski przewodnik, 10 osób zostało rannych.
Egipt walczy z radykalną islamską partyzantką, która dokonała wielu ataków, głównie na półwyspie Synaj, gdzie armia prowadzi od lutego zakrojoną na szeroką skalę ofensywę. Piątkowy atak jest jednak pierwszym od dwóch lat wymierzonym w zagranicznych turystów w Egipcie - zauważa AP.
Autor: mm//plw / Źródło: PAP