Sąd w Sofii skazał na dożywocie dwóch mężczyzn, którzy w 2012 roku w Burgas, na południowym wschodzie Bułgarii, dokonali zamachu na autobus z izraelskimi turystami. Zginęło wówczas siedem osób, w tym jeden ze sprawców ataku.
W lipcu 2012 roku na lotnisku Sarafowo w Burgas obok autobusu z izraelskimi turystami wybuchła bomba. Zginęło wówczas pięciu izraelskich turystów, bułgarski kierowca oraz terrorysta i zarazem bezpośredni wykonawca ataku Mohamad Hassan El-Husseini, 23-letni obywatel Francji pochodzenia libańskiego. 38 osób zostało rannych. Jak przypomniała agencja Reutera, zamachowiec miał bombę w plecaku.
Był to pierwszy od ponad ćwierć wieku atak terrorystyczny w Bułgarii.
Proces rozpoczął się w 2018 roku. Oskarżeni zostali 38-letni obecnie Meliad Farah i 31-letni Hassan El Hajj Hassan, obywatele Australii i Kanady pochodzenia libańskiego. Byli sądzeni zaocznie, ponieważ wciąż nie wiadomo, gdzie przebywają. Zostały wystawione wobec nich międzynarodowe nakazy aresztowania, obaj mężczyźni są poszukiwani przez Interpol.
Rok po zamachu w Burgas Unia Europejska zdecydowała o wpisaniu zbrojnego ramienia libańskiego ugrupowania Hezbollah na unijną listę organizacji terrorystycznych. Z wnioskiem w tej sprawie wystąpiła Wielka Brytania, według której istnieją dowody na zaangażowanie proirańskiego Hezbollahu w zamach w Burgas.
W wyroku bułgarskiego sądu potwierdzono, że trzech zamachowców w różny sposób było powiązanych ze zbrojnym ramieniem Hezbollahu.
Źródło: PAP, Reuters